Tragiczne znalezisko w Grudziądzu: szczątki noworodka. Zatrzymano dwoje nastolatków
W weekend w Grudziądzu znaleziono szczątki noworodka. Wszystko wskazuje na to, że dziecko zmarło kilka miesięcy temu. Policja zatrzymała dwoje nastolatków: 17-latkę i o rok starszego chłopaka. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec nich areszt tymczasowy.
Do makabrycznego odkrycia - ciała nowo narodzonego dziecka - doszło w weekend. Były one ukryte w odludnym miejscu, w północnej części Grudziądza - informuje serwis gazetapomorska.pl.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci dziecka doszło kilka miesięcy temu. Mimo to śledczym udało się ustalić tożsamość podejrzanych w tej sprawie: to dwoje nastoletnich mieszkańców Grudziądza: 17-letnia dziewczyna i o rok starszy chłopak.
17-latka podejrzewana jest o pozbawienie życia nowo narodzonego dziecka. - Jest to na razie wstępna kwalifikacja - podkreśla w rozmowie z serwisem prokurator Magdalena Chodyna. - Podejrzana nie przyznała się. Przedstawiła własną wersję wydarzeń. Sąd na nasz wniosek zastosował wobec podejrzanej trzy miesiące aresztu - tłumaczy prokurator.
Szczątki noworodka w Grudziądzu. 18-latek podejrzany o poplecznictwo
Prokuratura nie udziela na razie informacji na temat dotychczasowych ustaleń śledztwa, zasłaniając się jego dobrem.
18 latek usłyszał zarzut zacierania śladów przestępstwa i pomocy w ukryciu zwłok noworodka, czyli tzw. poplecznictwa. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
- Częściowo przyznał się do zarzucanego czynu i przedstawił własną wersję wydarzeń - poinformowała serwis gazetapomorska.pl prokurator Chodyna.
Sąd zastosował wobec 18-latka miesięczny areszt tymczasowy.
Źródło: gazetapomorska.pl