Matka zabiła dwumiesięczne dziecko. Śledczy: była niepoczytalna
Gdańskiem wstrząsnęła informacja o zabójstwie dwumiesięcznej dziewczynki. Do tragedii doszło w czerwcu 2021 roku. Biegli ocenili, że matka dziecka w chwili zabójstwa była niepoczytalna. Dlatego prokuratura umorzyła śledztwo, kierując równocześnie wniosek do sądu o umieszczenie podejrzanej na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym.
28.06.2022 | aktual.: 28.06.2022 21:51
We wtorek prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, przekazała dziennikarzom, że śledczy zakończyli śledztwo ws. zabójstwa dwumiesięcznej dziewczynki. Po tym jak biegli uznali matkę dziecka za niepoczytalną w chwili dokonania tragedii, prokuratura skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego i umieszczenie podejrzanej na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym.
Matka zabiła dwumiesięczne dziecko. Śledczy: była niepoczytalna
Do tragedii w Gdańsku doszło w połowie czerwca 2021 roku. 31-latka sama zgłosiła się na jeden z gdańskich komisariatów i powiedziała policjantom, że zabiła własne dziecko. - Jak się okazało, znajdowało się ono w samochodzie, którym przyjechała kobieta - powiedziała PAP prokurator Wawryniuk.
Funkcjonariusze podjęli czynności reanimacyjne, na miejsce wezwano również ratowników medycznych. Ostatecznie zespół pogotowia ratunkowego podjął decyzję o przewiezieniu niemowlęcia do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Biegli jako przyczynę śmierci dziecka wskazali uduszenie gwałtowne poprzez zakrycie otworów oddechowych.
Kobieta usłyszała zarzut dokonania zabójstwa dziecka w zamiarze bezpośrednim. Następnie została ona poddana badaniom sądowo-psychiatrycznym. - Biegli orzekli, że podejrzana w chwili zarzuconego jej czynu nie była w stanie rozpoznać jego znaczenia, jak też pokierować swoim postępowaniem z uwagi na chorobę psychiczną - przekazała rzecznik gdańskiej prokuratury.
Biegli w swojej opinii dodali, że matka dziecka wymaga dalszego leczenia w warunkach szpitala psychiatrycznego, co powinno zapobiec ponownemu popełnieniu przestępstwa przez kobietę. Obecnie 31-latka przebywa w areszcie.
Czytaj także: