Atak nożownika w Cerekwicy Starej. Dziecko zaatakowanej kobiety walczy o życie
Urodził się syn ranionej nożem 25-latki. Kobieta została zaatakowana w nocy ze środy na czwartek koło Jarocina. Jak podaje dyrekcja wielkopolskiego szpitala, nie wiadomo, czy dziecko przeżyje.
22-latek włamał się do jednego z domów jednorodzinnych i nożem zaatakował śpiącą rodzinę. Na miejscu zabił małżonków w wieku 59 lat i poważnie ranił ich dwie córki w wieku 22 i 25 lat.
Starsza kobieta to była partnerka napastnika. W momencie ataku była w 9. miesiącu ciąży. Urodziła przez cesarskie cięcie. Ona i dziecko są w ciężkim stanie. Noworodek został przetransportowany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Ma ranę kłutą klatki piersiowej.
Chłopczyk aktualnie przebywa na oddziale neonatologii ostrowskiego szpitala i jest w stanie krytycznym z powodu ciężkiego niedotlenienia mózgu.
Dziecko w ciężkim stanie
- Noworodek jest wprowadzony w stan hipotermii, żeby zwiększyć jego szanse na przeżycie, otrzymuje krew i zastosowano leczenie przyczynowe - powiedział na konferencji prasowej Dariusz Bierła dyrektor ostrowskiego szpitala. - Efektem hipotermii ma być zregenerowanie mózgu, ale trzeba powiedzieć jasno, że na ten moment stan dziecka jest krytyczny - dodał, podkreślając, że rokowania są niepewne.
Napastnik został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu w Jarocinie. Mężczyzna czeka na zarzuty. Po zabójstwie wrócił do swojego domu w Kaliszu. To właśnie tam namierzyła go policja. W wydychanym powietrzu miał 0,2 promila alkoholu.
Jak podaje RMF FM, w miejscu tragedii zakończyło się zbieranie dowodów. Jednak prokuratorzy dopiero w piątek przesłuchają i przedstawią zarzuty mężczyźnie.