Atak na Trumpa. Niezwykłe zdjęcia. Uchwycił lecącą kulę

Fotoreporter dziennika "The New York Times", który przygotowywał relację z wiecu Donalda Trumpa w Butler w Pensylwanii, zrobił serię niezwykłych zdjęć. Widać na nich moment, gdy wystrzelona przez zamachowca kula, zbliża się do głowy byłego prezydenta.

Atak na Trumpa. Niezwykłe zdjęcia. Uchwycił lecącą kulę
Atak na Trumpa. Niezwykłe zdjęcia. Uchwycił lecącą kulę
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Brendan McDermid / Reuters / Forum
Violetta Baran

Na wiecu Trumpa w Butler w Pensylwanii był obecny fotoreporter "The New York Times" - Doug Mills. Zrobił serię zdjęć, na których uchwycił moment, gdy Trump został postrzelony przez zamachowca.

Na pierwszym z nich, uchwycił niezwykły szczegół: pocisk lecący w kierunku głowy Trumpa.

Na kolejnym zdjęciu, Trump chwyta dłonią za prawo ucho, w które zranił go pocisk. Na trzecim widać już zakrwawioną rękę.

Chwilę później Trump schował się za mównicą i do akcji wkroczyli ochraniający go agenci Secret Service.

Próba zamachu na Trumpa

Do próby zabójstwa byłego prezydenta doszło kilka minut po rozpoczęciu przemówienia w Butler, ok. 50 km od Pittsburgha. Chwilę po tym, jak dało się usłyszeć strzały, były prezydent, trzymając się za ucho, schował się za mównicą, po czym został przykryty przez chroniących go agentów Secret Service.

Trump z zakrwawioną twarzą i uchem wstał na nogi o własnych siłach, machając pięścią w stronę tłumu, na co tłum odpowiedział skandowaniem "USA!". Ochrona, osłaniając Trumpa, sprowadziła go ze sceny i przeprowadziła do samochodu, którym przewieziono go do szpitala.

Jak poinformowała w wydanym oświadczeniu służba US Secret Service, zamachowiec "oddał kilka strzałów w stronę sceny z podwyższonego miejsca poza miejscem zgromadzenia" i został zabity. Dodała, że zginął jeden z uczestników wiecu, zaś dwie kolejne zostały ranne i są w stanie krytycznym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1740)