Atak na Iran. Tych bombowców miało użyć USA
CNN, powołując się na zaznajomione źródło, informuje, że do ataku na trzy obiekty jądrowe w Iranie Stany Zjednoczone użyły bombowców B-2.
W niedzielę nad ranem (czasu polskiego) Donald Trump poinformował, o zakończeniu udanych ataków na irańskie zakłady nuklearne. Celem były obiekty w Fordow, Natanz i Isfahan. Trump podkreślił, że wszystkie samoloty bezpiecznie opuściły przestrzeń powietrzną Iranu.
CNN, powołując się na źródła znającego sprawę, informuje, że w weekendowej operacji na trzy irańskie obiekty nuklearne użyto amerykańskich bombowców B-2.
W sobotę przed atakiem media donosiły, że amerykańskie bombowce strategiczne B-2, które mogą zniszczyć podziemny obiekt nuklearny Fordow w Iranie, opuściły USA. Informację tę podał izraelski dziennik "Harec", powołując się na dane śledzące ruch powietrzny. Bombowce miały wystartować z bazy Whiteman w Missouri.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Z doniesień wynikało, że dwa do czterech bombowców B-2, zdolnych do przenoszenia bomb niszczących ufortyfikowane ośrodki, kierowały się na zachód w stronę bazy morskiej Guam na Oceanie Spokojnym. Towarzyszyły im cztery tankowce.
B-2 testowane w praktyce
W październiku ubiegłego roku bombowiec B-2 przeprowadził ataki w Jemenie, co pokazuje ich zdolność do szybkiego reagowania w regionie. Reuters przypominał, że B‑2 wykorzystano wówczas do uderzenia na Houthich, celując w pięć podziemnych magazynów broni. Miało to miejsce 16 października 2024 r.
Agencja Associated Press podaje, że od początku konfliktu Izrael-Hamas amerykańskie B‑2 wykonały dokładnie jedno potwierdzone użycie, właśnie w Jemenie.