Atak 100 km od linii kontaktowej. W pensjonacie był rosyjski magazyn

Wciąż nie wiadomo, co było powodem potężnej eksplozji, która wstrząsnęła wsią Siedowe w okupowanym przez Rosjan obwodzie donieckim. 5 listopada spłonął tam pensjonat "Przyjaźń" oddalony o 100 km od linii kontaktowej. Pojawiło się podejrzenie, że za atak odpowiadają Ukraińcy.

Atak 100 km od linii kontaktowej. W pensjonacie był rosyjski magazyn
Atak 100 km od linii kontaktowej. W pensjonacie był rosyjski magazyn
Źródło zdjęć: © ASTRA
Mateusz Czmiel

Rosyjski niezależny portal ASTRA ustalił, że oficjalnie zdarzenie zostało zarejestrowane przez ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych jako "pożar domowy".

Wybuch to sprawka Ukraińców?

Jak dowiedziała się ASTRA, pożar w pensjonacie "Przyjaźń" przy ulicy Komsomolskiej w okupowanej wsi Siedowo w obwodzie donieckim wybuchł 5 listopada o godz. 19. "W pensjonacie przebywał rosyjski personel wojskowy. O godz. 20:20 ratownicy zlokalizowali pożar, po czym na miejscu rozpoczęła się detonacja zmagazynowanej amunicji. Nic nie wiadomo na temat ofiar" - pisze ASTRA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Precyzyjne rakiety ATACMS

Rosyjski kanał "Donbass Partyzant" twierdzi, że "ukraińskie Siły Zbrojne użyły rakiet Shadow Storm/ATACMC w masowym i mieszanym ataku do uderzenia w skład amunicji rosyjskich Sił Zbrojnych w Siedowie, oddalonym o ponad 100 km od linii kontaktowej."

Rosyjski korespondent wojskowy "Romanow" stwierdził, że "nie było żadnego ataku rakietowego", a zamiast tego "w małym budynku, w którym znajdował się niewielki zapas amunicji, doszło do zwarcia przewodów i wybuchł pożar". Jednak "Romanow" później opublikował wersję podawaną przez "Donbass Partyzant", która mówiła o ataku rakietowym.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie