Afera wokół asystentki Tuska. Nowe pytania, reakcja z rządu
Temat asystentki premiera wciąż nie milknie. Po stronie opozycji pojawia się coraz więcej wątpliwości i pytań. Szef KPRM Jan Grabiec po raz kolejny uspakaja. - Nie ma żadnych uwag czy zarzutów - mówi szef kancelarii premiera.
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 10:18
Sprawa Kristiny Voronovskiej, asystentki Tuska wciąż krąży w przestrzeni medialnej i politycznej. Po stronie opozycji mnożą się pytania, czy taka osoba powinna być tak blisko rządu.
Doradca prezydenta Stanisław Żaryn chce wiedzieć, czy ABW przeprowadziła postępowanie sprawdzające wobec asystentki premiera, oraz czy członkowie Platformy Obywatelskiej mieli świadomość powiązań rodzinnych z Rosją, jak i to, że jej ojciec był oficerem Armii Czerwonej oraz pełnił służbę w strukturach bezpieczeństwa Ukrainy.
Szef KPRM Jan Grabiec w rozmowie z "Faktem" zapewnia, że Voronovska została sprawdzona. - Nie ma żadnych uwag czy zarzutów. Podnoszona jest kwestia, że jej ojciec był w Armii Czerwonej, a kobieta urodziła się niedaleko bazy wojskowej. Nie jest Rosjanką, nie ma rosyjskich korzeni, jak niektórzy sugerują. Pani Krystyna urodziła się w Polsce, jej ojciec był żołnierzem. Wtedy, kiedy się urodziła, nie było armii ukraińskiej, ale armia radziecka - mówi Grabiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Asystentka była sprawdzona przez służby
Jak dowiadywała się nieoficjalnie Wirtualna Polska, Voronovska była sprawdzana po tym, jak w grudniu Tusk został premierem, a część osób z Biura Krajowego PO przeniosła się na posady w Kancelarii Premiera Rady Ministrów.
Dziś głos w tej sprawie zabrał Jacek Dobrzyński, rzecznik szefa MSWiA oraz ministra koordynatora służb specjalnych. - Jest rzeczą naturalną, że w ramach osłony kontrwywiadowczej służby bardzo dokładnie i skrupulatnie sprawdzają osoby z otoczenia najważniejszych osób w państwie. Zasadą jest też to, że żadne służby specjalne na świecie nie informują kto, kiedy i w jakim zakresie jest weryfikowany - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Dobrzyński.
Źródło: WP Wiadomości, Fakt
Czytaj także: