Asystent Korwin-Mikkego ostrzega przed feminizmem. "Chcemy kobiecych kobiet"
Karol Wilkosz, asystent Janusza Korwin-Mikkego w mediach społecznościowych przestrzega przed feminizmem i mówi o tym, z jakimi kobietami chcą się wiązać mężczyźni.
"Wiecie, na czym polega obecny kryzys wartości? Za mało mężczyzn zakłada rodziny!" - tak rozpoczyna się wpis, który na swoim Twitterze umieścił Karol Wilkosz, asystent Korwin-Mikkego. Wilkosz twierdzi, że "konserwatywne poglądy nabywa się z wiekiem, gdy mężczyzna bierze odpowiedzialność za siebie i swoich najbliższych".
Asystent Korwina-Mikkego: "Mężczyźni nie chcą kobiet, które chodzą na marsze i tam krzyczą"
"Mężczyźni bez tych obowiązków niewieścieją, a kobiety bez wpływu mężczyzn lewaczeją" - napisał Wilkosz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Polityk nagrał też film, na którym mówi o swoich przekonaniach na temat kobiet i mężczyzn. Tytuł brzmi: "Mężczyźni są singlami, bo kobiety są lewaczkami! - Czyli co jest nie tak z płcią piękną?". Wilkosz twierdzi na nim, że fakt, że mężczyźni są singlami, to wina kobiet. A mężczyźni "stają się bardziej konserwatywni z wiekiem", jednak teraz - według Wilkosza - mają coraz większy "problem z założeniem rodziny".
- Prawdziwych kobiet brak. Coraz mniej mamy kobiet, które są atrakcyjne dla konserwatystów - mówi Wilkosz. Jego zdaniem jest tak dlatego, że "kobiety pod wpływem feminizmu wybierają inne wartości i wstydzą się, że chcą być matkami i żonami".
- Pod wpływem kultury feministycznej wmówiono kobietom, że mężczyźni chcieliby takich kobiet, które chcą przygodnego seksu, które się bardzo wyuzdanie ubierają, co jest oczywiście nieprawdą, bo mężczyźni chcieliby skromnych kobiet, cnotliwych, które są delikatne, pięknie mówią, a nie chodzą na marsze i tam krzyczą - stwierdził.
"Nic nie zastąpi wam posiadania męża i dzieci"
- My konserwatyści chcemy być męscy, ale chcemy kobiecych kobiet. A wy panie, nie myślcie, że znajdziecie większe spełnienie w tym, co mówią wam feministki, bo nic wam nie zastąpi posiadania męża i dzieci, a mężczyznom nic nie zastąpi posiadania żony i dzieci - twierdzi Wilkosz.