Armia izraelska wkroczyła do Tel
Armia izraelska wkroczyła w piątek do pozostającej pod kontrolą palestyńską miejscowości Tel, koło Nablusu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Doszło do strzelaniny, w której zginął Palestyńczyk.
Jednostki izraelskie wspierane przez czołgi i śmigłowce weszły, by - jak twierdzi jeden z przedstawicieli armii - szukać terrorystów. Rejon ogłoszono zamkniętą strefą wojskową.
Tel leży koło miasta Nablus, w obszarze tzw. terytorium A", znajdującego się pod całkowitą administracją palestyńską. Patrole izraelskie przeczesują miejscowość w poszukiwaniu palestyńskich terrorystów. W kilku miejscach doszło do starć. Zabity Palestyńczyk był podejrzany o przynależność do organizacji terrorystycznej Hamas.
Operację podjęto w czasie wizyty na Bliskim Wschodzie amerykańskiego mediatora Anthony'ego Zinniego, który w czwartek udał się do Izraela, by pomóc w poszukiwaniu sposobów wyjścia z kryzysu w stosunkach izraelsko-palestyńskich.
Do podobnej akcji w Tel doszło 12 listopada ub.r. Wtedy aresztowano 30 mieszkańców wsi, która stanowi jedno z centrów działalności organizacji palestyńskich, przede wszystkim Hamasu.
W innych rejonach Zachodniego Brzegu wojsko izraelskie kontynuuje akcję wycofywania się z pozycji wokół palestyńskich miast ale utrzymuje zarazem wysoką gotowość operacyjną. (mag)