Armatorzy żądają od ONZ blokady morskiej wybrzeży Somalii
Armatorzy obradujący w Kuala Lumpur
zażądali w poniedziałek od ONZ nałożenia blokady morskiej na
somalijskie wybrzeża, by przeciwdziałać piractwu.
24.11.2008 | aktual.: 24.11.2008 11:17
Podczas konferencji regionalnej w stolicy Malezji morscy przewoźnicy zaapelowali także o jaśniejsze reguły interwencji, umożliwiające chwytanie i stawianie przed sądem piratów działających w Zatoce Adeńskiej.
- Byłoby chyba dobrze, gdyby Narody Zjednoczone koordynowały aktywność morską na wodach Somalii. (ONZ)
mogłaby wprowadzić blokadę morską wzdłuż wybrzeży tego kraju - powiedział Peter Swift z Międzynarodowego Stowarzyszenia Armatorów Naftowych (Intertanko) z siedzibą w Londynie.
Jeśli ataki pirackie nie ustaną, będzie to miało poważne konsekwencje dla handlu światowego, którego 90 proc. odbywa się drogą morską.
- Sytuacja się pogarsza. Potrzebujemy pilnych działań - powiedział Swift agencji AFP. - Od dawna domagamy się (od ONZ) morskiego wsparcia dla marynarki handlowej, by chronić marynarzy i handel światowy.
Narody Zjednoczone powinny podjąć interwencję. ONZ powinna rozmieścić morską misję pokojową. Wtedy piraci dwa razy się zastanowią, zanim zaatakują - podkreślił Yohei Sasakawa, prezes Nippon Foundation, która działa na rzecz poprawy bezpieczeństwa statków.
Ponad tydzień temu saudyjski tankowiec "Sirius Star" z 2 mln baryłek ropy wartej 100 mln dolarów został porwany przez somalijskich piratów, którzy żądają za jego zwrot 15 mln USD.
Od początku roku u wybrzeży Afryki porwano ponad 80 statków. 12 z nich wciąż znajduje się w rękach piratów.