Argentyna: z młotkami na banki
(AFP)
Setki osób szturmowały w poniedziałek siedziby banków w Buenos Aires żądając swych oszczędności. Mieszkańcy argentyńskiej stolicy - uzbrojeni w młotki, garnki, a nawet wałki do ciasta - przez cały dzień usiłowali dostać się do banków, rozbijając szyby, wyłamując zamki i niszcząc bankomaty.
Z kolei pod Buenos Aires około dwóch tysięcy osób zgromadziło się przed siedzibą sądu w nadziei, że oddanie sprawy w ręce prawa pomoże im uzyskać pełny dostęp do kont.
Od dwóch miesięcy Argentyńczycy nie mogą swobodnie wypłacać gotówki z banków. Ograniczenia wprowadził były rząd, w obawie przed załamaniem systemu bankowego poprzez masowe wypłaty pieniędzy, do których niechybnie by doszło, gdyby restrykcje zostały zniesione. I choć ograniczenia zostały nieco złagodzone, nadal rośnie wściekłość Argentyńczyków, których oszczędności zamrożone w bankach z dnia na dzień tracą na wartości.
Rząd usiłuje nie dopuścić do wzrostu inflacji. Prezydent Duhalde przekonywał przedstawicieli przedsiębiorstw paliwowych, by nie podnosili cen benzyny. Ci jednak mówią, że to nieuniknione ze względu na nałożony przez rząd podatek na eksport ropy naftowej. (ajg)