Rezygnację prezydenta 329 członków obu izb parlamentu przyjęło przez aklamację.
Liderzy Partii Peronistycznej dyskutują obecnie czy, a jeśli tak, to kiedy, zostaną przeprowadzone nowe wybory. Alternatywą jest desygnowanie kogoś, kto sprawowałby władzę do końca prezydenckiej kadencji w 2003 roku.(ck)