Argentyna: nie ustają protesty i zamieszki
(AFP)
Mimo złagodzenia restrykcji, dotyczących dysponowania pieniędzmi na kontach, w Argentynie dochodziło podczas weekendu do kolejnych demonstracji przeciw polityce finansowej rządu.
Demonstranci żądali ponadto rozdawnictwa żywności, tworzenia miejsc pracy, a także dymisji sędziów Sądu Najwyższego, powszechnie podejrzewanych o korupcję.
Do starć z policją doszło w prowincjach Cordoba, Santiago del Estero i Entre Rios. Co najmniej 17 osób zostało rannych. Policja zatrzymała 30 uczestników zajść.
W Buenos Aires, podczas pokojowej demonstracji przeciw brutalności policji, nieznani sprawcy obrzucili butelkami z benzyną dwa banki i firmę ubezpieczeniową, nie powodując jednak większych strat.
W czwartek rząd prezydenta Eduardo Duhalde ogłosił częściowe złagodzenie zasad wypłat oszczędności z banków, pozwalając na pobranie z kont równowartości 5 tys. dolarów. Pieniądze można jednak wypłacać jedynie w peso, i to przeliczając po oficjalnym, czyli niekorzystnym kursie 1,40 peso za dolara. Kurs wolnorynkowy wynosi ok. 2 peso za dolara. (an)