Aresztowany parlamentarzysta dostanie połowę uposażenia
Senat chce, by aresztowany parlamentarzysta miał prawo do połowy uposażenia, czyli około 4,5 tysiąca złotych brutto. Senat przyjął taką poprawkę do nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
03.02.2005 | aktual.: 03.02.2005 15:22
Senat zdecydował też, że poseł lub senator skazany na więzienie prawomocnym wyrokiem traci dietę i uposażenie. Gdyby jednak został uniewinniony lub postępowanie zostało umorzone, miałby on prawo do odzyskania połowy uposażenia, straconego w czasie aresztu.
Obecnie prezydium Sejmu lub Senatu może cofnąć uposażenie aresztowanemu parlamentarzyście. Tak postąpiło prezydium Sejmu po aresztowaniu Andrzeja Pęczaka.
Senatorowie chcą jednak być łaskawsi dla kolegów osadzonych w areszcie. Marszałek Longin Pastusiak tłumaczył, że chodzi o dotrzymanie zasady o domniemania niewinności. Tylko dziesięciu senatorów było za tym, by aresztowany parlamentarzysta w ogóle nie dostawał pieniędzy. Znalazła się wśród nich Zdzisława Janowska z SdPl, która powiedziała, że parlamentarzyści są na tyle bogaci, iż ich rodziny mają z czego żyć.
Dieta poselska wynosi obecnie 2,4 tys. złotych, a uposażenie 9,2 tys. złotych brutto.
Senacką poprawkę musi jeszcze rozpatrzeć Sejm.