Aresztowani za kradzież ponad dwóch ton elementów miedzianych
O kradzież ponad dwóch ton elementów
miedzianych z terenu jednej z firm, zajmującej się w Poznaniu
remontem taboru kolejowego, podejrzany jest mieszkaniec powiatu
poznańskiego Adam F. Razem z nim do aresztu trafiło trzech jego
wspólników - b. ochroniarzy okradzionej firmy.
30.10.2006 | aktual.: 30.10.2006 19:09
Mężczyznom grozi kara więzienia do 8 lat. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są dalsze zatrzymania. Trwa szacowanie strat- poinformował Radosław Bratkowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Jak ustalono podczas śledztwa, trzech pracowników firmy ochroniarskiej, pilnującej przedsiębiorstwa, przez rok, za opłatą, wpuszczało Adama F. na zamknięty teren firmy. Wcześniej dawali mu znać sms-ami, kiedy może się tam pojawić. Dzięki tym informacjom, Adam F., przez nikogo nie niepokojony, wycinał wartościowe metalowe elementy z maszyn i urządzeń, które potem sprzedawał w punktach skupu złomu. Kradł m.in. przewody wysokiego napięcia z lokomotyw.
Według funkcjonariuszy, trzej aresztowani ochroniarze przyjęli od Adama F. w sumie ponad 6 tys. zł. Wartość skradzionych z firmy elementów oszacowano na ponad 50 tys. zł.