APP "Racja" chce odwołania prezydenta Kaczyńskiego
Antyklerykalna Partia Postępu "Racja" chce przeprowadzenia referendum lokalnego, by pozbawić funkcji prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Od dzisiaj zbieramy podpisy - powiedział w piątek na konferencji prasowej rzecznik prasowy partii Szymon Niemiec.
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 19:27
"Życzę powodzenia" - komentuje akcję prezydent Kaczyński.
Zdaniem jej inicjatorów, prezydent stolicy winien jest "łamania konstytucji, wielu ustaw, a także niegospodarności i działania na szkodę obywateli". "Pan prezydent dał się poznać Warszawie jako osoba niekompetentna, stawiająca się ponad prawem i traktująca mieszkańców miasta stołecznego Warszawy jak pionki, a nie obywateli" - tłumaczył Niemiec dziennikarzom.
Śmiechem i stwierdzeniem: "życzę powodzenia" zareagował na zapowiedzi działaczy "Racji" Kaczyński. "Są pełnoprawnymi obywatelami i mają prawo zbierać takie podpisy" - komentował prezydent Warszawy w Gdańsku, gdzie przebywał na konferencji przedwyborczej PiS.
Rzecznik PiS Adam Bielan (Kaczyński jest honorowym prezesem PiS) uważa to za przejaw "folkloru politycznego". Jego zdaniem, akcja "Racji" jest wynikiem niezgody prezydenta na "Paradę równości" - organizowaną przez społeczność gejów i lesbijek (Szymon Niemiec jest zarazem jednym z jej organizatorów).
"Wszystkie znane mi sondaże pokazują, że zdecydowanie większa społeczność warszawiaków popiera działania pana prezydenta i jestem przekonany, że akcja APP "Racji" zakończy się fiaskiem" - powiedział Bielan.
Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, aby można było przeprowadzić głosowanie, pod wnioskiem musi się podpisać co najmniej 10% mieszkańców (Warszawa ma ok. 1,8 mln. mieszkańców). Inicjatorzy akcji mają teraz na to 60 dni. Referendum jest ważne wtedy, gdy bierze w nim udział co najmniej 30% mieszkańców miasta. Do odwołania prezydenta doszłoby wówczas, gdyby większość z nich opowiedziała się przeciwko jego prezydenturze.
Podobne referendum przeprowadzono 23 maja w Szczecinie. Szczecinianie głosowali, czy pozostawić prezydenta miasta Mariana Jurczyka na stanowisku. Jurczyk, mimo zdecydowanej przewagi głosów przeciwko niemu pozostał prezydentem, ponieważ w referendum wzięło udział jedynie 19% mieszkańców miasta.
"Racja" "powodowana troską o konstytucyjny, świecki charakter państwa polskiego" zwróciła się też do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o "zdecydowane sprzeciwienie się i wykorzystanie swoich kompetencji w sprawie umieszczania symboli religijnych w lokalach wyborczych do PE".
"Chcemy, aby te wybory były całkowicie świeckie i były wyborami politycznymi, a nie religijnymi. Nie jest to atak na Kościół katolicki ani religie chrześcijańskie, ani żadne inne religie, tylko obrona demokracji i poszanowania prawa, czyli to, co w tym kraju wreszcie powinno znaleźć miejsce" - powiedział Niemiec.
Krzysztof Lorenc z PKW powiedział, że nie przypomina sobie, by kiedykolwiek zgłoszono jakiś problem w tej sprawie. "Jeżeli jednak taki problem będzie, to PKW wypowie się na ten temat oficjalnie" - dodał.
APP "Racja" powstała w sierpniu 2002 roku. Partia pod nazwą Antyklerykalna Polska brała udział w ostatnich wyborach samorządowych. Startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego w dwóch okręgach: dolnośląsko-opolskim i śląskim.