Apel prezesa wrocławskiej ligi Rafała Orszaka trafił też do Kurii Metropolitalnej, Kuratorium Oświaty i wydziałów oświaty w urzędzie miejskim.
"Jest to film, który cały chrześcijański świat określił mianem obrazoburczego i antykatolickiego" - podkreślono w apelu. "Ze względu na nieukształtowaną jeszcze psychikę, poglądy i postawy dzieci odradzam narażanie ich na przyswajanie tej wypaczonej i absolutnie fałszywej wizji naszej religii" - napisał polityk Ligi.
Według niego "polskie dzieci i rodzice wychowani w nauce Kościoła Katolickiego nie mogą się zgodzić na akceptację tego typu filmów, a dzieci nie mogą być poddawane groźnej dla naszej religijnej tożsamości propagandzie."
Film "Kod da Vinci" od ubiegłego tygodnia można oglądać w polskich kinach. Obraz uznawany jest przez Kościół za propagandowy i antykościelny.
Historia filmu rozpoczyna się od morderstwa popełnionego w Luwrze. O pomoc w rozwikłaniu zagadki tej śmierci zostaje poproszony wykładowca z Uniwersytetu Harvarda, znawca symboli Robert Langdon. Zaczyna podejrzewać, że kustosz był członkiem tajnego stowarzyszenia strzegącego od XI wieku Świętego Graala.
Starając się rozwikłać zagadkę Graala, Langdon szuka wskazówek w dziełach Leonarda da Vinci, przede wszystkim w jego "Ostatniej wieczerzy". Dochodzi do wniosku, że wnuczka kustosza jest potomkiem rodu zapoczątkowanego przez Jezusa, który miał mieć dzieci z Marią Magdaleną.