Antyrasistowski klip "BeDeutsch" podbija Internet. Szydzą w nim także z Beaty Szydło
Klip przygotowany przez publiczną telewizję ZDFneo, w którym komik Jan Böhmermann wyśmiewa rasistów, ksenofobów oraz nienawiść do uchodźców, zyskuje ogromną popularność w Niemczech. W klipie znalazł się także wizerunek Beaty Szydło. W ciągu zaledwie jednego dnia obejrzało go ponad 1,1 mln osób na Youtube.
Teledysk zarówno pod względem muzycznym jak i wizualnym przypomina utwory bardzo popularnego, także w Polsce, zespołu Rammstein. Jan Böhmermann wygląda jak kontrowersyjny lider zespołu - Till Lindermann.
Klip zaczyna się rymowanką: "Rememer, Remember the 9th of November, broken glass, fire and plot. I know of no reason why our very own treason should ever be forgot." (Pamiętaj, pamiętaj 9 listopada, potłuczone szkło, ogień i spisek. Nie znam żadnego powodu, dla którego nasza własna zdrada powinna kiedykolwiek zostać zapomniana). Rymowanka ta nawiązuje do nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku, tzw. Nocy kryształowej, podczas której doszło w Niemczech do pogromu Żydów.
Utwór podzielony jest na dwa motywy. Z jednej strony Böhmermann śpiewa, że prawdziwi Niemcy są narodem otwartym, liberalnym, tolerancyjnym, multi-kulturowym, są pomocni słabym i biednym et cetera. Z drugiej zaś o tym, że Niemcy już raz w historii okazali się głupi ufając nacjonalistom.
Na jednym z ujęć pojawia się Beata Szydło. "Ksenofobiczni" Niemcy trzymają jej zdjęcie. Pojawia się ono obok wizerunków Donalda Trumpa, Marine Le Pen czy Vikora Orbana.
W opisie wideo znalazło się wyjaśnienie dlaczego klip powstał. Twórcy klipu w sposób prześmiewczy wyjaśniają: "Świat kompletnie oszalał. Europa czuje się zagrożona z powodu uchodźców, którzy stanowią 0,3 proc. jej mieszkańców. W USA zamierzają wybrać na prezydenta człowieka, o którym nie jest pewne, kto pociąga za sznurki pod jego tupecikiem. Niemcy, jako jedyny naród ma pouczać świat jak zachowywać się moralnie słusznie. NIEMCY! Oni nie wygrali nawet jednej wojny światowej w historii."