Antyamerykańskie protesty z udziałem Castro
Kubański przywódca (AFP)
Prezydent Kuby Fidel Castro wziął udział we wtorkowej manifestacji przed siedzibą amerykańskiej misji
dyplomatycznej w Hawanie po tragicznej śmierci 30 kubańskich emigrantów podczas nielegalnej podróży łodzią do USA. Ich łódź znaleziono na Oceanie Atlantyckim. Nie odnaleziono jednak ciał.
28.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Uczestnicy manifestacji obarczyli Stany Zjednoczone odpowiedzialnością za śmierć uciekinierów. Władze Kuby zarzucają Amerykanom, że przyjmując do siebie nielegalnych emigrantów z Kuby prowokują kolejne desperackie próby przedostania się Kubańczyków na Florydę.
Fidel Castro nie skrytykował jednak obecnego prezydenta George'a Busha lecz tylko obecne przepisy imigracyjne, które jego zdaniem faworyzują politycznie kubańskich imigrantów, dyskryminując jednocześnie przybyszów z innych krajów świata. Stany Zjednoczone powinny zarzucić tę barbarzyńską i nieludzką politykę - podkreślił kubański przywódca. (miz)