Antoni Macierewicz o Donaldzie Tusku. "Przyznał, że jest współwinny"
Donald Tusk postawił sprawę jasno. Jego zdaniem skazany Tomasz Arabski nie jest współodpowiedzialny za katastrofę smoleńską. I dodał coś, co zaniepokoiło Antoniego Macierewicza. "Co na to prokuratura?" - pyta były szef MON.
- Tomasz Arabski był pod każdym względem świetnym szefem kancelarii i nie ponosi w najmniejszym stopniu żadnej odpowiedzialności za katastrofę - stwierdził w poniedziałek Donald Tusk.
Były premier wystąpił w obronie swojego byłego współpracownika skazanego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że działania Tomasza Arabskiego nie mają "nic wspólnego z katastrofą jako taką" - dowodził Tusk.
- Nie zmienia to mojego przekonania – jako jego szef wiedziałem, co robi – że on nie odpowiada w najmniejszym stopniu także za to, że samolot zdecydował tam lądować - dodał.
Te słowa wywołały reakcję byłego szefa MON.
"Tusk twierdzi, że Arabski nie jest odpowiedzialny za tragedię smoleńską, choć sąd wydal wyrok na przestępcze działania szefa kancelarii Donalda Tuska. Równocześnie Tusk przyznał, że wiedział o działaniach swego podwładnego. A więc publicznie przyznał, że jest współwinny. Co na to prokuratura?" - pyta na Twitterze Antoni Macierewicz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz także: "Czy PO wie, co robi?”. Rozenek-Majdan na konferencji Platformy w Sejmie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl