Dominik Tarczyński ostro po przesłuchaniu. "Tusk zaorany przez Horałę"
Marcin Horała (PiS) zapytał Donalda Tuska, dlaczego uszczelnianie podatków w Polsce szło tak opornie, a zniesienie zabezpieczeń w imporcie odbyło się błyskawicznie. "Yyyy, nie jestem biegły w tej konkretnej ustawie" - cytuje odpowiedź Tuska poseł Dominik Tarczyński i żartuje z byłego premiera.
17.06.2019 | aktual.: 17.06.2019 20:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od 250 do nawet 265 mld zł - tyle w latach 2008-2015 miała wynosić luka VAT - wynika z raportu Fundacji Republikańskiej. W czasie, gdy te potężne pieniądze uciekały Skarbowi Państwa przez palce, w Polsce rządziła Platforma Obywatelska i PSL. Na czele rządu stał m.in. Donald Tusk, który w poniedziałek stawił się w tej sprawie przed sejmową komisją śledczą ds. VAT.
- Była to próba wdrukowania pewnej tezy poprzez pytania. Gdzieś zniknęły miliardy złotych, a tu siedzi główny winny. Jak zawsze... Tusk - stwierdził były premier po wyjściu z komisji, o czym pisaliśmy TUTAJ.
A jak przesłuchanie oceniają politycy PiS? Poseł Dominik Tarczyński stwierdził w sieci, że szef Rady Europejskiej został "zaorany" przez przewodniczącego komisji Marcina Horałę. Jako dowód Tarczyński opublikował w sieci krótkie nagranie.
Horała wymienia na nim kilka przykładów rozporządzeń i ustaw uszczelniających kwestie podatkowe, które na aprobatę polityków Platformy Obywatelskiej czekały latami.
- Na przykład gotowa ustawa z ministerstwa finansów o handlu złomem, po tym, jak już była gotowa i napisana, czekała na wejście w życie 2,5 roku. A tylko jedna rzecz się udała szybko. Zlikwidowanie zabezpieczeń w imporcie, czyli rozszczelnienie systemu. Tam od podpisu do wejścia w życie minęły 4 miesiące. To był ten jeden przypadek, kiedy dało radę szybko zrobić - powiedział Horała. - Nie jestem biegły w tej konkretnej ustawie - odpowiedział Donald Tusk.
"Symbol dzisiejszego przesłuchania" - skomentował w sieci Tarczyński. "Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem" - dodał polityk PiS.
Horała powołuje się na raporty Komisji Europejskiej
Po zakończonym przesłuchaniu na Twitterze pojawiło się więcej wpisów, w których posłowie partii rządzącej atakowali byłego premiera.
"Tusk zeznał przed Komisją ds. VAT, że nie docierały do niego informacje ze służb oraz od organizacji przedsiębiorców o kradzieży VAT" - napisał Kazimierz Smoliński (PiS). "Otoczenie premiera nie informowało go o tym, mimo że sprawy dotyczyły miliardów złotych. Nic od niego nie zależało...typowa linia obrony" - dodał.
Głos w sieci zabrał także Marcin Horała. Po zakończonym przesłuchaniu był zaskoczony postawą byłego premiera. "Donald Tusk nie przyjmuje do wiadomości wniosków z kilkudziesięciu raportów (w tym Komisji Europejskiej) wskazujących na to, że w Polsce w latach 2007-2015 wystąpił nadzwyczajny problem z luką VAT" - napisał polityk.
Przesłuchanie skomentowała także Krystyna Pawłowicz. "Nie wie czy coś podpisywał, coś czytał, czy miał wiedzę. Nie analizował raportów, materia była skomplikowana" - ironizowała odpowiedzi Tuska posłanka PiS. Dodała, że na sam widok slajdów z danymi Tusk stawał się nerwowy.
"Śmiesznie wygląda hipokryta, który poucza i chce moralizować" - napisała z kolei Beata Mazurek, była rzeczniczka PiS.