Trwa ładowanie...

Antoni Macierewicz: był wybuch ale czy zamach?

Antoni Macierewicz nie chce mówić o zamachu smoleńskim. Szef parlamentarnego zespołu przekonuje, że jego eksperci potwierdzili do tej pory wybuch na pokładzie prezydenckiego samolotu Tu-154M. Z kolei Jacek Sasin z PiS nie widzi szans na wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej za obecnych rządów.

Antoni Macierewicz: był wybuch ale czy zamach?Źródło: WP.PL, fot: Michał Mandziak
d1ioh1i
d1ioh1i

Po południu posłowie i eksperci zespołu badającego okoliczności katastrofy 10 kwietnia 2010 roku mają przedstawić trzecią część raportu ze swoich prac.

Poseł PiS powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że obrady zespołu wciąż trwają i jest wiele pytań. Antoni Macierewicz uważa jednak, że jedno jest pewne: do katastrofy smoleńskiej doszło w wyniku wybuchu, a rząd Donalda Tuska ukrywa te informacje. Według posła za wątkiem eksplozji mają przemawiać materiały filmowe zgromadzone przez rosyjską agencję informacyjną RIA Novosti i ekspertyzy firmy Small Giss dla prokuratury.

Antoni Macierewicz przekonuje, że za mało jeszcze wiemy, żeby powiedzieć, czy i kto stał za wybuchem na pokładzie samolotu. - Możemy powiedzieć na pewno. Tak, samolot został zniszczony przez eksplozję. A jak do tego doszło, w jakim zakresie i kto był autorem tej straszliwej zbrodni to jest rzecz, którą będziemy analizowali w przyszłości. Na razie stwierdzamy fakt - powiedział Macierewicz.

d1ioh1i

Poseł zapowiedział, że na dzisiejszej konferencji w sejmie parlamentarny zespół przedstawi między innymi sprawę wpływu wywiadu rosyjskiego na wybór firm remontujących prezydencki samolot. Posłowie połączą się także z zagranicznymi ekspertami, którzy mają udowodnić, że powodem katastrofy był wybuch. Eksperci rządowej komisji, która pod przewodnictwem Jerzego Millera badała sprawę katastrofy, krytykują dotychczasowe wnioski zespołu Macierewicza i nie potwierdzają teorii wybuchu w samolocie.

Jacek Sasin: za tego rządu nie będzie wyjaśnienia katastrofy

Jacek Sasin z PiS nie widzi szans na wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej za obecnych rządów. Były zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nazwał powołaną wczoraj przez premiera grupę ekspertów "zespołem do spraw propagandy".

Zespół Macieja Laska ma informować o zagadnieniach dotyczących katastrofy smoleńskiej. Zasiadają w nim eksperci pracujący przy raporcie komisji Millera. Według Sasina, który był gościem radiowej Jedynki, zadaniem tego grona będzie "wtłaczanie Polakom do głowy tez z tego raportu". Poseł wskazuje, że lepiej byłoby, gdyby zamiast tego członkowie zespołu zaczęli rozmawiać z ekspertami współpracującymi z zespołem Antoniego Macierewicza. Jacek Sasin podkreśla, że trzeba wyjaśnić dlaczego w oparciu o ten sam materiał formułowane są dwie odmienne opinie na temat katastrofy.

Jednocześnie wskazuje, że nie można mówić o tym, że ktoś wierzy w teorię katastrofy czy zamachu, bo kwestia przyczyn katastrofy to nie sprawa wiary a rzetelnej wiedzy. Według polityka obecny rząd nie jest w stanie wycofać się ze swoich - w opinii posła - błędnych decyzji sprzed trzech lat. Chodzi mu o sposób prowadzenia śledztwa w oparciu o niekorzystne dla nas rozwiązanie prawne. Jacek Sasin wskazuje, że do tej pory wciąż nie wiemy, na jakiej podstawie zapadły tamte decyzje.

d1ioh1i

Powołując się na swoje doświadczenia z pracy w Kancelarii Prezydenta gość Polskiego Radia nie ma wątpliwości, że w 2010 roku polski rząd wraz z przedstawicielami Rosji działał na rzecz najpierw uniemożliwienia, a później utrudnienia wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Niechęć Rosji do Kaczyńskiego Sasin tłumaczy jego polityką budowania bloku państw dążących do niezależności energetycznej od Moskwy.

d1ioh1i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ioh1i
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj