Ani Tusk, ani Sikorski tego nie potrafią
Unia Europejska jest postrzegana przez PO jako pole indywidualnych karier i - źródło pieniędzy. To takie nieinspirujące, materialistyczne i protekcjonalne podejście spowodowało, iż kraje Partnerstwa Wschodniego nie chciały podpisać deklaracji przygotowanej przez polską prezydencję. Kryzys spowodował, że na głębszą integrację sfery euro powinniśmy odpowiedzieć pogłębioną współpracą z krajami o zbliżonym do nas poziomie rozwoju. Jak widać ani Tusk, ani Sikorski tego nie potrafią! - pisze Jadwiga Staniszkis w Wirtualnej Polsce.
05.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"To już nie problem (który można rozwiązać): to fakt (z którym trzeba się pogodzić)”. To słowa Rumsfelda (sekretarza obrony USA w czasie prezydentury Busha) z niedawnego wywiadu udzielonego Al Jazeerze. Chodziło o nasilające się w Iraku akty terrorystyczne. I sytuację w Afganistanie – przypominającą coraz bardziej Wietnam, porzucony przez Amerykanów którzy zostawili w 1975 , na pastwę wojsk komunistycznych z Północy swoich wietnamskich sprzymierzeńców, wierzących w amerykański model demokracji.
Politycy dzielą się na tych, którzy uważają, że każdy "fakt" można przeformułować w "problem" (i próbować go rozwiązać) i tych, którzy szukają tylko sposobu przetrwania, unikając stawienia czoła wyzwaniom. Taki jest rząd Tuska. Otwarta, kosztowna linia kredytowa jako główny "sukces"; zdemontowana reforma emerytalna (z przerzuceniem długu na przyszłe pokolenia); utrudnianie startu młodym (z cynicznymi obietnicami odkręcania własnych, błędnych decyzji gdy zaczęło to wpływać na notowania).
Unia Europejska jest postrzegana przez PO jako pole indywidualnych karier i - źródło pieniędzy. To takie nieinspirujące, materialistyczne i protekcjonalne podejście (oraz - generalnie - brak zaufania i zrozumienia dla jednostronnego ocieplenia między Polską a Rosją) spowodowało, iż kraje Partnerstwa Wschodniego nie chciały podpisać deklaracji przygotowanej przez polską prezydencję. Katalizatorami współpracy na Wschodzie stają się dziś Szwecja i - Turcja. A Polska już dawno przestała być "role model". Inne kraje regionu widzą nasz wzrost - statystyczny - bez realnego rozwoju.
Czy po wyborach (mam nadzieję, z nową ekipą) uda się wprowadzić więcej żywych emocji, i wzajemnych, intelektualnych inspiracji do naszych relacji z Zachodem? I więcej zaufania do relacji z krajami Partnerstwa Wschodniego? Kryzys spowodował, że na głębszą integrację sfery euro powinniśmy odpowiedzieć pogłębioną współpracą z krajami o zbliżonym do nas poziomie rozwoju. Jak widać ani Tusk, ani Sikorski tego nie potrafią!
Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski