Ani jeden Ukrainiec nie otrzymał statusu uchodźcy w Polsce w 2014 r.
Ani jeden obywatel Ukrainy nie otrzymał statusu uchodźcy w Polsce w 2014 r., chociaż takie wnioski złożyło ponad 2 tys. osób - wynika z raportu Urzędu do Spraw Cudzoziemców, do którego dotarła PAP. MSW podkreśla, że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie.
Głównym powodem wzrostu zainteresowania ochroną międzynarodową jest trwający na wschodzie Ukrainy konflikt z prorosyjskimi separatystami. Restrykcyjne procedury w tym zakresie wynikają m.in. z Konwencji Genewskiej. Stanowi ona, że osoba starająca się o status uchodźcy musi wykazać uzasadnioną obawę przed prześladowaniami i nie móc uzyskać schronienia w innych częściach swojego kraju. Właśnie tego drugiego warunku nie spełniają Ukraińcy - wynika z informacji UdSC.
W zeszłym roku Urząd udzielił w sumie ochrony 727 cudzoziemcom z różnych krajów. Z tego 262 osoby otrzymały status uchodźcy. Blisko 2 tys. osób uzyskało decyzję negatywną, a 5,5 tys. spraw umorzono (zwykle ze względu na brak zainteresowania cudzoziemca kontynuacją sprawy).
Ukraińcy masowo legalizują pobyt
Cudzoziemcy zza naszej wschodniej granicy byli drugą (po obywatelach Rosji narodowości czeczeńskiej) najliczniejszą grupą, która złożyła wnioski o nadanie statusy uchodźcy. Jednak żaden z nich nie otrzymał tej formy ochrony. Wydano jedynie kilkanaście decyzji o udzieleniu ochrony uzupełniającej i zgody na pobyt tolerowany.
Jak wynika z danych UdSC, większość cudzoziemców przybywających do Polski z Ukrainy decydowała się jednak nie na złożenie wniosku o status uchodźcy, ale na legalizację pobytu umożliwiającą podjęcie pracy i utrzymanie rodziny. Ukraińcy złożyli ponad 28 tys. takich wniosków, co stanowi 44 proc. wszystkich wniosków w sprawach o legalizację pobytu. Z kolei obywatele Ukrainy, którzy przez wiele lat przebywali w Polsce na podstawie zezwoleń na pobyt czasowy, zdecydowali się na pozostanie w naszym kraju na stałe.
Apel do MSW
Na potrzebę szczególnej ochrony obywateli Ukrainy zwracają uwagę organizacje pozarządowe. Jak podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka, w czasie - gdy polskie władze aktywnie udzielają ochrony osobom polskiego pochodzenia ze wschodniej Ukrainy - to jednocześnie odmawiają ochrony innym obywatelom Ukrainy, którzy także uciekli przed konfliktem zbrojnym.
Prezeska HFPC Danuta Przywara w liście do szefowej MSW Teresy Piotrowskiej zaapelowała o humanitarne traktowanie wszystkich obywateli Ukrainy, którzy opuścili swój kraj w obawie przed walkami, niezależnie od ich pochodzenia.
Szefowa Fundacji przypomniała, że w połowie stycznia z inicjatywy polskich władz przeprowadzona została ewakuacja 178 obywateli Ukrainy polskiego pochodzenia z terenów kontrolowanych przez separatystów. "Biorąc pod uwagę ten humanitarny gest, chcę zwrócić pani uwagę na sytuację innych obywateli Ukrainy, którzy zwrócili się do polskich władz z wnioskami o ochronę" - napisała Przywara do Piotrowskiej.
Podkreśliła, że wśród Ukraińców, którzy złożyli wnioski o status uchodźcy, są osoby, które uciekły z obszarów objętych walkami lub zaanektowanych przez Rosję. "Część z tych osób, m.in. Tatarzy krymscy, a także osoby o polskim pochodzeniu, przyjechała do Polski zachęcona deklaracjami przedstawicieli polskich władz o chęci pomocy osobom dotkniętych skutkami konfliktu na Ukrainie" - napisała Przywara.
Jak podkreśla HFPC, organy decydujące o przyznaniu ochrony powinny zbadać, czy po przesiedleniu wewnątrz tego samego kraju dana osoba będzie miała zapewnione mieszkanie, środki do życia i dostęp do podstawowych usług. "Jeśli okaże się, że potrzeby te nie mogą zostać zapewnione, wówczas nie można uzasadnić decyzji odmawiającej udzielenia ochrony możliwością wewnętrznego przesiedlenia" - zaznacza HFPC.
Poproszona o komentarz do listu HFPC rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak potwierdziła, że wpłynął on do resortu spraw wewnętrznych. - Jest przygotowywana odpowiedź dla Fundacji Helsińskiej - powiedziała.
MSW i UdSC zapewniają, że wzrost liczby obywateli Ukrainy zainteresowanych statusem uchodźcy jest stale monitorowany, a ich sprawy są rozpatrywane indywidualnie. Osobom ubiegającym się o taki status przysługuje pomoc socjalna i opieka medyczna w dwóch ośrodkach recepcyjnych: w Białej Podlaskiej lub Dębaku k. Warszawy. Przysługuje im także prawo podejmowania pracy w przypadku, jeżeli postępowanie uchodźcze w pierwszej instancji trwa dłużej niż 6 miesięcy.