Andrzejkowe wróżby nadzieją dla panien
Dzień i noc wróżb - to popularne "Andrzejki" obchodzone w wigilię święta Andrzeja. W tym roku obchodzimy je w czwartek.
Najstarsza polska wzmianka o wieczorze andrzejkowym pochodzi z XVI w. "Andrzejki" łączą tradycję chrześcijańską z pogańskimi zwyczajami. Stare przysłowie mówi, iż w dzień świętego Andrzeja pannom z wróżby nadzieja. Najbardziej rozpowszechnionym zwyczajem tego wieczoru jest lanie ołowiu lub wosku na wodę i odgadywanie przyszłości na podstawie uformowanego kształtu.
Dawniej w "Andrzejki" puszczano też na wodę zapalone świeczki, wróżono z butów, posługiwano się czarnym kogutem lub kotem z białą gwiazdką na łebku. Panny wkładały pod poduszkę kartki z męskimi imionami lub pokrzykiwały nad studnią, sprawdzając, z której strony wraca echo, gdyż stamtąd miał nadejść narzeczony.
Badacze nie są zgodni co do powodów, dla których święty Andrzej został patronem tego obyczaju. Jedni uzasadniają to faktem ostatniego święta przed końcem roku liturgicznego i rozpoczynającym się adwentem, co miałoby sprzyjać odgadywaniu przyszłości. Inni skłaniają się ku twierdzeniu, że święty Andrzej patronuje dziewicom i małżeństwom, stąd przyzywanie jego pomocy, by przepowiedział przyszłego wybranka.
Niektórzy powołują się też na grecki rodowód imienia świętego, łączonego ze słowami oznaczającymi "męża" i "mężczyznę". Święty Andrzej jest patronem Słowian, prawosławia, niektórych państw, m.in. Austrii, Grecji, Hiszpanii, Niemiec i Rosji. Męczennik apostoł stał się patronem tych, którzy jesienią tęsknią za bliską osobą.
Według sondaży, w "Andrzejki" wróży co piąty dorosły Polak. Blisko 60% uczniów i studentów próbuje tego dnia odgadnąć przyszłość. (reb)