PolskaAndrzej Waltz zwróci pieniądze ze sprzedaży kamienicy przy Noakowskiego 16

Andrzej Waltz zwróci pieniądze ze sprzedaży kamienicy przy Noakowskiego 16

Andrzej Waltz zwróci pieniądze ze sprzedaży kamienicy przy Noakowskiego 16. Ma jednak zamiar zaskarżyć decyzję komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji do sądu. Podobną decyzję podjęła też jego córka - Dominika Waltz-Komierowska.

Andrzej Waltz zwróci pieniądze ze sprzedaży kamienicy przy Noakowskiego 16
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
Violetta Baran

04.01.2018 | aktual.: 04.01.2018 13:43

Informację o decyzji podjętej przez Andrzeja Waltza podało na swoim profilu na Twitterze radio RMF FM.

Dziennikarz tej radiostacji poinformował również, że Waltz zwrócił się z prośbą do komisji o podanie numeru konta, na które ma przelać pieniądze, by uniknąć egzekucji.

Dziennikarz Radia ZET Marcin Gierszewski na swoim profilu na Twitterze opublikował pismo, które w tej sprawie Andrzej Waltz skierował do komisji.

Pod koniec grudnia komisja weryfikacyjna podjęła decyzję w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16 w Warszawie. Uznano, że decyzja reprywatyzacyjna z 2003 r. ws. Noakowskiego 16, została podjęta z naruszeniem prawa. Komisja zdecydowała również o nałożeniu na beneficjentów reprywatyzacji obowiązku zwrotu równowartości nienależnego świadczenia w wysokości ponad 15 mln zł.

Informację o chęci zwrotu pieniędzy przez rodzinę Waltzów potwierdził na swoim profilu na Twitterze szef komisji i wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. "Potwierdzam. Jest pismo od rodziny Waltzów, że chcą zwrócić 5 mln zł. Właśnie wysyłamy im numer konta... miasta Warszawy" - napisał Jaki.

Dwie godziny później skorygował informację. "Korekta - są pisma od męża i od córki Waltzów o zwrocie środków. Co do reszty, jesli nie wpłyną podobne pisma, będzie prowadzona egzekucja" - napisał wiceminister sprawiedliwości.

Historia kamienicy przy Noakowskiego 16

Przed wojną właścicielami kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 r. Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi.

Po tej transakcji na jaw wyszło, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli. Wykazała ona popełnione oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.

Po wydaniu "dekretu Bieruta" Kępski i Szczechowicz wszczęli, jako pokrzywdzeni przez dekret, postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 r. W 2001 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 r.

W 2003 r. prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym - Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 r. 91 proc. udziałów w kamienicy nabyła od nich Fenix Group.

Źródło: rmf fm, wp

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (646)