Andrzej Halicki u Kamili Baranowskiej o Sławomirze Nowaku: gdyby dziś były takie standardy, nie byłoby trzy czwarte rządu
Czy PO jest dumna ze Sławomira Nowaka, który przyjął ukraińskie obywatelstwo? - Nie miał oferty w Polsce. Odszedł na skutek głupiej sprawy, która nie powinna się wydarzyć. Tracąc fotel ministra, będąc wyeliminowanym z zarządu PO, nie ma powrotu i nikt tego nie oczekuje - mówił w programie "WP rozmowa" Andrzej Halicki. Parlamentarzysta PO podkreślił, że "gdyby dziś obowiązywały takie standardy, nie mielibyśmy trzy czwarte rządu".
25.10.2016 | aktual.: 25.10.2016 17:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie ma pan poczucia, że to jest coś niewłaściwego, gdy były minister konstytucyjny polskiego rządu przyjmuje obywatelstwo obcego państwa? - pytała prowadząca program Kamila Baranowska. - Nie zrzekł się polskiego obywatelstwa - odpowiedział Halicki dodając, że np. "wielu bankowców pracuje dziś na Ukrainie". - Chodzi o to, że Ukraina czerpie z doświadczeń innych państw, które transformację mają wdrożoną, są w sytuacji lepszej niż oni - podkreślił gość "WP rozmowy".