Andrzej Duda zwrócił się do protestujących medyków. Padła deklaracja
Andrzej Duda skomentował trwający strajk medyków. Prezydent zadeklarował, że może spotkać się z protestującymi pracownikami służby zdrowia. - Pałac Prezydencki jest otwarty - powiedział.
W poniedziałek Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy wystosował pismo do prezydenta RP Andrzeja Dudy, aby osobiście podjął zdecydowane działania na rzecz ratowania służby zdrowia w Polsce.
Zobacz także: Protest medyków. Rada dla Niedzielskiego od byłego ministra zdrowia
Deklaracja prezydenta
Andrzej Duda podkreślił w tym kontekście, że jest otwarty na rozmowy z medykami, ale ważna jest w tym wszystkim forma komunikacji. - Na wniosek, czy też na prośbę Komitetu Strajkowego, można się spotkać, ale nie na wezwanie - stwierdził w rozmowie z "Polska Times".
Prezydent zapewnił również, że może się włączyć negocjacje z rządem. - Jeżeli będzie wola po stronie protestujących, Pałac Prezydencki jest otwarty - powiedział.
W środę, Kancelaria Prezydenta zorganizowała już jedno spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych i samorządu zawodów medycznych. - Część strony medycznej odpowiedziała na to negatywnie - wskazał Andrzej Duda. Na rozmowy nie przybyły osoby z Ogólnopolskiego Komitetu, który jest odpowiedzialny za główną część protestów.
Zobacz także: Adam Niedzielski dla WP: System nie padł
Twarde żądania
Manifestujący medycy mają osiem postulatów. Obejmują one m.in. natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.
Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów, wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
Według wyliczeń ministerstwa, wprowadzenie tych założeń spowodowałoby podwyższenie nakładów na ochronę zdrowia do 10 proc. PKB, co - jak przekazują przedstawiciele resortu - jest w tym momencie niemożliwe.
Adam Niedzielski stwierdził, że te postulaty są zaporowe. Wskazał jednocześnie, że PiS i tak zwiększa już znacznie wydatki na służbę zdrowia, które - według założeń Polskiego Ładu - mają dojść do 7 proc. PKB.
Źródło: Polska Times