Andrzej Duda zaliczył wpadkę. Do sieci trafiło nagranie
Prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę dotyczącą Lasów Państwowych, zwaną "Lex Izera". Swoją decyzję tłumaczył w sobotę w Stalowej Woli. Podczas przemowy prezydent popełnił jednak gafę, którą natychmiast mu wytknięto. Nagranie z wystąpienia trafiło do sieci.
Podpisana przez Andrzeja Dudę specustawa przewiduje pozyskanie gruntów leśnych pod inwestycje w Jaworznie i Stalowej Woli. Zgodnie z założeniami dokumentu nazywanego "Lex Izera", Lasy Państwowe będą musiały wyrazić zgodę na przekazanie części terenów pod budowę dużych inwestycji.
Rozwiązanie krytykują ekolodzy, którzy twierdzą, że przyczyni się ono do zniszczenia środowiska naturalnego. Dzięki zmianom powstać ma m.in. fabryka samochodów elektrycznych.
Andrzej Duda krytykowany. Poszło o błąd językowy
Emocje wywołał nie tylko sam podpis Andrzeja Dudy, ale również przemówienie, jakie wygłosił w czasie wizyty w Stalowej Woli. Prezydent tłumaczył, że przy zatwierdzaniu specustawy kierował się większym dobrem. Internauci wytykają mu popełnienie błędu językowego.
- Jest jeszcze coś takiego, co się nazywa proporcjonalnością. A mianowicie, w każdej sytuacji trzeba wyważyć dobra - wziąść (oryginalna wymowa na nagraniu - przyp. red.) jedno dobro, wziąść drugie dobro i ocenić, które z nich ma w danym, konkretnym przypadku ważniejsze znaczenie - mówił prezydent.
Zobacz też: Andrzej Duda o "lex TVN". Głos sprzeciwu z rządu Zjednoczonej Prawicy
Uwagę wielu osób przykuło właśnie słowo "wziąść", które jest uznawane za niepoprawne językowo.
- Forma "wziąść "powszechna jeszcze nie jest, skoro nawet w internecie - "ogrodzie nieplewionym" - wziąć ma kilkakrotnie więcej notowań. "Wziąść" jest ponadto etymologicznie nieuzasadnione. (…) Nade wszystko jednak "wziąść" ma ciągle opinię formy niepoprawnej, a spotykane jest głównie w mowie - uważa prof. Mirosław Bańko z Uniwersytetu Warszawskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter