Andrzej Duda w USA. Wzbudził zachwyt i wywołał krytykę

Trwa wizyta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Polski prezydent i Donald Trump podpisali deklarację o zacieśnieniu współpracy obronnej. W dokumencie znajduje się szereg inicjatyw zwiększających bezpieczeństwo. Chodzi m.in. o wzmocnienie obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce.

Co na to polska scena polityczna i medialna? Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych, zwrócił uwagę na kwestię przerzucenia amerykańskich żołnierzy z Niemiec do Polski. - Jeżeli nie było jakiejś rozmowy uzgodnieniowej z rządem niemieckim, to oczywiście jest to co najmniej nietakt dyplomatyczny i nie wróży dobrze naszej obecności i aktywności w ramach Unii Europejskiej - stwierdził w "Kropce nad I"

Wanda Nowicka związana z Wiosną stwierdziła, że "jej zażenowanie za sprawą występów prezydenta w Białym Domu rośnie".

"On nie jest w stanie mówić jak równy z równym o przyszłości Polski i współpracy międzynarodowej. II wojna światowa, żołnierze wyklęci, martyrologia, polityka historyczna. A wszystko z pozycji kolan" - czytamy we wpisie posłanki.

Z kolei dziennikarz Jacek Nizinkiewicz zwrócił uwagę na to, że "jeżeli Andrzej Duda musi publicznie zapewniać prezydenta USA, że demokracja w Polsce ma się świetnie, to wbrew pozorom dobrze to nie wygląda". To nawiązanie do słów prezydenta Dudy, który odpowiadając dziennikarce podkreślił, że demokracja w Polsce ma się doskonale.

Historyk i publicysta Sławomir Cenckiewicz krótko i entuzjastycznie zareagował na uzgodnienia, które zostały zawarte w Waszyngtonie.

Duda na pytanie o relację polsko-rosyjskie mówił wiele o historii naszego kraju, wspominając m.in. o Żołnierzach Wyklętych. To spodobało się europosłowi Dominikowi Traczyńskiemu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl