Andrzej Duda w USA. Rafał Trzaskowski pisze list do prezydenta ws. spotkania z Donaldem Trumpem. Mocny apel ws. broni atomowej

"Oczekuję od Pana, że w komunikacie ze spotkania z Prezydentem Stanów Zjednoczonych padnie jednoznaczna deklaracja, że nie ma teraz, ani w przyszłości planów przenoszenia amerykańskiej broni atomowej na teren Polski. To zwiększyłoby niebezpieczeństwo wrogiego uderzenia na terytorium naszego kraju" - pisze w liście do Andrzeja Dudy Rafał Trzaskowski.

Andrzej Duda w USA. Rafał Trzaskowski pisze list do prezydenta ws. spotkania z Donaldem Trumpem. Mocny apel ws. broni atomowej
Źródło zdjęć: © PAP
Michał Wróblewski

24.06.2020 | aktual.: 24.06.2020 20:57

Wirtualna Polska jak pierwsza poznała treść listu kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta do urzędującej głowy państwa. Przypomnijmy: Andrzej Duda przebywa obecnie z oficjalną wizytą w USA, gdzie spotyka się z prezydentem Donaldem Trumpem.

Wizyta polskiego prezydenta jest krytykowana przez opozycję, w tym przez kontrkandydatów Dudy w wyborach prezydenckich. Rafał Trzaskowski postanowił wysłać do Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy list w tej sprawie.

Publikujemy go w całości.

"Szanowny Panie Prezydencie,

bezpieczeństwo narodowe i relacje sojusznicze to kwestie o fundamentalnym znaczeniu. To esencja racji stanu. To sprawa, która dotyczy nas wszystkich.

Jedzie Pan, Panie Prezydencie, do Waszyngtonu na 4 dni przed wyborami. Jako społeczeństwo mamy prawo wiedzieć, jakie decyzje i zobowiązania zostaną tam podjęte. Jako obywatele mamy prawo zobowiązywać Pana w 'instrukcji negocjacyjnej' do działania w najlepszym interesie kraju.

Jak Pan wie, Panie Prezydencie, jestem za zwiększeniem sojuszniczej, w tym amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Mój obóz polityczny przez lata uczynił wiele, aby tej obecności, traktowanej jako element siły całego NATO, było w Polsce i naszym regionie jak najwięcej. Na jasnych, sojuszniczych zasadach. Ten obszar, jako jeden z nielicznych, był zawsze poza politycznym sporem, kontynuowany przez kolejne rządy.

Muszę jednak ze stanowczością podkreślić, że tak jak olbrzymia większość Polaków, jestem zdecydowanym przeciwnikiem obecności broni atomowej w Polsce. Zgoda na taki ruch, szczególnie na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce, jest niedopuszczalna i trudna do wyobrażenia.

Oczekuję od Pana, że w komunikacie ze spotkania z Prezydentem Stanów Zjednoczonych padnie jednoznaczna deklaracja, że nie ma teraz, ani w przyszłości planów przenoszenia amerykańskiej broni atomowej na teren Polski. Obecność sojuszniczych wojsk na terenie RP podnosi nasz potencjał obronny, jednak obecność broni nuklearnej zwiększa niebezpieczeństwo prewencyjnego, wrogiego uderzenia na terytorium naszego kraju.

Obraz
© WP

Takiej jasnej deklaracji oczekują miliony naszych obywateli, zaniepokojonych doniesieniami medialnymi w tej sprawie. Nie może tutaj być miejsca na niedopowiedzenia i ustalenia 'za plecami' opinii publicznej.

Oczekuję także deklaracji, że w zawieranych porozumieniach zapewni Pan, tak jak jest to dotychczas, respektowanie i ochronę suwerennych praw Polski oraz dostęp i wpływ na działania prowadzone przez USA z baz w Polsce.

Z ubolewaniem stwierdzam, że przed tak istotną dla bezpieczeństwa narodowego wizytą nie odbyły się rozmowy z głównymi siłami parlamentarnymi. Nie było konsultacji. Nie zwołał Pan również posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Relacje sojusznicze nie mogą być traktowane jako element kampanii wyborczej ani podporządkowywane doraźnej taktyce sztabu wyborczego. Na Prezydencie Rzeczpospolitej ciąży przede wszystkim odpowiedzialność za bezpieczeństwo wszystkich obywateli.

Z wyrazami szacunku,

Rafał Trzaskowski".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (923)