Andrzej Duda spotka się z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Wyznaczono już termin
Jest odpowiedź na apel marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Marszałek chce rozmawiać z prezydentem na temat tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów. Pałac Prezydencki wyznaczył termin spotkania.
Prezydent Andrzej Duda spotka się z marszałkiem Senatu w środę o godz. 16. Rozmowa ma odbyć się w cztery oczy. Taką informację przekazał dziennikarzom marszałek Senatu.
Informację o spotkaniu podał na Twitterze jako pierwszy reporter RMF FM.
Tomasz Grodzki apeluje o spotkanie z Andrzejem Dudą
O spotkanie z prezydentem ws. tzw. ustaw dyscyplinujących sędziów marszałek Senatu zaapelował w sobotę na Twitterze. "Szanowny Panie Prezydencie! Ustawy sądowe są w Senacie, ale na koniec trafią do Pana. Chętnie bym przyszedł do Pałacu aby w gronie ekspertów obu stron podyskutować o kontrowersyjnych zapisach po to żeby wypracować jak najlepsze rozwiązanie dla obywateli. Jestem do dyspozycji" - napisał Tomasz Grodzki.
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski zapytany w radiowej Trójce, czy prezydent zaprosi marszałka Senatu na spotkanie, odpowiedział, że drzwi do Pałacu Prezydenckiego są otwarte, a marszałek był już wielokrotnie zapraszany, choć z zaproszenia nie skorzystał.
Zobacz także: Krzysztof Szczerski: prezydent Andrzej Duda oczekuje, że Tomasz Grodzki nie poleci do Brukseli
- Jeśli dojdzie do spotkania marszałka z prezydentem, to nie może mieć ono charakteru ingerencji w proces legislacyjny. Prezydent, zgodnie z polskim prawem, konstytucją, nie ma możliwości składania poprawek na etapie prac w komisji senackiej - stwierdził Szczerski. - Pan marszałek powinien bardziej docenić pracę samych senatorów, bo konsultuje ustawę w Brukseli, z gośćmi z Komisji Weneckiej, konsultuje ze wszystkimi na zewnątrz, natomiast on ma w swojej własnej izbie, w której jest marszałkiem, komisję, która pracuje nad tą ustawą - dodał.
Powtórzył, że jeśli marszałek będzie chciał się spotkać z prezydentem i wystąpi o takie spotkanie, to do spotkania dojdzie. - Natomiast, jeśli ma to być spotkanie, które w założeniu ma ingerować w proces legislacyjny, to, zgodnie z konstytucją, jest to niemożliwe - podkreślił.