Andrzej Duda podpisał "lex Ardanowski". Piotr Zgorzelski popiera decyzję
Andrzej Duda podpisał tzw. lex Ardanowski. Ustawa zakłada m.in. kary grzywny i więzienia za utrudnianie polowań. - Przepisy służą temu, by zahamować ASF. Ta ustawa na pewno nie przeszkodzi, na pewno pomoże. Ma pomóc zapanować nad tą chorobą i nie dopuścić do dramatu tysięcy Polaków, którzy już potracili swoje gospodarstwa, są bankrutami. To naprawdę bardzo groźna choroba - komentował wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) w programie "Tłit". W jego ocenie dobrze, że ten podpis jest.
Prezydentem jest Andrzej Duda, któ… Rozwiń
Transkrypcja:
Prezydentem jest Andrzej Duda, który podpisał wczoraj ustawę o tym, że nie będzie można przeszkadzać w polowaniach.
Komu te przepisy służą?
Służą przede wszystkim temu, żeby zahamować ASF - o tym mówimy, tak? Tak. No przecież panie redaktorze.
Pamięta pan, że w 2015 roku, kiedy oddawaliśmy władzę, były zdiagnozowane i zlokalizowane 3 ogniska ASF-u.
Teraz wie pan, ile jest? Teraz już prawie nikt nie wie, ile jest, dlatego, że ta choroba bardzo się rozprzestrzenia.
Strach pomyśleć co się stanie, kiedy dojdzie do Wielkopolski, gdzie jest zagłębie trzody chlewnej.
Ale ta ustawa zatrzyma? Pomoże zlikwidować ten ASF? Na pewno nie przeszkodzi. Na pewno pomoże. Dlatego, że panie redaktorze, jeszcze raz mówię, jeżeli dotrze...
I pana zdaniem dobrze, że ten podpis jest? Jest. Powiem tak, jeżeli ta choroba dotarłaby do Wielkopolski, to tylko i wyłącznie zacierają ręce producenci na zachodzie.
Bo wycięcie stad trzody chlewnej w Wielkopolsce, to jest prawie 5 milionów sztuk, panie redaktorze.
Spowoduje takie straty, że - ponieważ rynek nie znosi próżni natychmiast wjadą producenci z Danii, z Niemiec.
Jasne. Tylko, że pan mówi, że to dobrze, że jest ta ustawa. A ja słyszę bardzo dużo głosów, że to myśliwi roznoszą tę chorobę i że ta ustawa nic nie zmieni.
I, że prezydent po prostu jest trochę adwokatem diabła. Głównym wektorem roznoszenia choroby no na pewno nie są myśliwi. Nie dajmy się zwariować.
Oni oczywiście są w grupie ryzyka, ale jeszcze raz panu mówię. Ta ustawa przede wszystkim ma za zadanie pomóc zapanować nad tą chorobą.
I nie dopuścić do dramatu tysięcy Polaków panie redaktorze, którzy już potracili swoje gospodarstwa, są bankrutami.
A jeżeli, jeszcze raz mówię, zacznie się rozprzestrzeniać w Wielkopolsce, to będzie dramat.
Dramat naszych rodaków, którzy przez pokolenia budowali swoje gospodarstwa rolne.
I tam gospodarstwa rolne to są tak wyspecjalizowane, że jest po kilkaset, po kilka tysięcy sztuk trzody chlewnej. Naprawdę jest to bardzo groźna choroba.