Andrzej Duda o wygranej Donalda Trumpa: jestem przekonany, że będziemy kontynuowali dobrą współpracę
- Zareagowałem na wynik wyborów spokojnie. Wierzę, że stosunki polsko-amerykańskie będą nadal takie jak do tej pory - powiedział w wywiadzie dla "Polska The Times" prezydent Andrzej Duda.
Donald Trump został w środę wybrany prezydentem Stanów Zjednoczonych. Uzyskał 290 głosów elektorskich, a jego kontrkandydatka - demokratka Hillary Clinton - 232 głosy.
Wyniki wyborów są ogromną niespodzianką, bo zaraz po zamknięciu lokali wyborczych sondaże dawały zwycięstwo Clinton. Z godziny na godzinę okazywało się jednak, że kandydat republikanów wygrywa w stanach, gdzie niemal pewne zwycięstwo mieli demokraci.
Duda przyznał, że dla wielu obserwatorów wygrana Trumpa była niespodzianką. Pytany o współpracę z nową administracją, oświadczył, że priorytetem dla Polski będzie wdrożenie decyzji podjętych podczas lipcowego szczytu w Warszawie, dotyczących wzmocnienia wschodniej flanki NATO. - Jestem przekonany, że w tym obszarze będziemy kontynuowali dobrą współpracę - oznajmił Duda.
O priorytetach współpracy z Amerykanami pod wodzą Trumpa mówił również w środę w #dziejesięnażywo dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP Marek Magierowski.
- Polityka amerykańska to wielki lotniskowiec, którym bardzo ciężko się steruje. Jest potężny, silny, mocny, ale nie tak bardzo zwrotny, jakby się wydawało. Jestem przekonany, że spojrzenie nowej administracji pod rządami Trumpa nie będzie aż tak odmiennie od tego, co widzieliśmy do tej pory - mówił Magierowski. Podkreślał, że interesy Europy są w dużej mierze zbieżne z interesami USA.
Duda w wywiadzie dla "Polska The Times" odniósł się również do krytycznych komentarzy na temat swojej zależności od prezesa PiS. Pytany o to, jak czuje się z określeniem "marionetka Kaczyńskiego" na swój temat, stwierdził, że "kompletnie się tym nie przejmuje" i "robi swoje". "Nikt nie jest w stanie mnie do niczego zmusić" - zapewnił prezydent.