PolitykaAndrzej Duda o rozszerzeniu referendum: rozważę sprawę

Andrzej Duda o rozszerzeniu referendum: rozważę sprawę

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozważy wniosek Beaty Szydło, by do wrześniowego referendum dopisać trzy pytania: o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i Lasy Państwowe.

Andrzej Duda o rozszerzeniu referendum: rozważę sprawę
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka

08.08.2015 | aktual.: 08.08.2015 22:41

- Oczywiście zapoznam się z tym pismem, które zostało do mnie złożone. Skoro słyszę, że takie pismo jest, rozważę sprawę - powiedział prezydent Duda.

Szydło mówiła o apelu do prezydenta ws. referendum podczas sobotniej wizyty w Stalowej Woli. Potem napisała na Twitterze: "Wspólnie z Piotrem Dudą zwróciliśmy się do PAD o dopisanie do referendum między innymi pytania o wiek emerytalny".

- Jeśli chodzi o te inicjatywy - powiedział prezydent - na pewno jest to godne ze wszech miar rozważenia, ponieważ pamiętajmy, to nie były żadne inicjatywy partyjne. Sprawa 6-latków, obniżenia wieku emerytalnego i ochrona lasów - to są trzy sprawy, które były przedmiotem wniosków obywatelskich. Tam były miliony podpisów, o ile pamiętam prawie 6 milionów, gdyby to zsumować. W związku z tym z całą pewnością te sprawy są godne rozpatrzenia - zadeklarował.

Jak dodał, jeżeli społeczeństwo ma się 6 września wypowiadać w sprawach jednomandatowych okręgów wyborczych i innych kwestii, które są już ujęte w referendum, to wniosek ws. dodania kolejnych pytań "co najmniej trzeba bardzo dobrze rozważyć".

Pytany o opinie, według których dołączenie kolejnych pytań do referendum jest już niemożliwe, odparł, że dziś nie jest w stanie zapoznać się z wnioskiem i trudno mu zająć stanowisko jednoznacznie. Po przeanalizowaniu tej sprawy ze współpracownikami - podejmę decyzję - zadeklarował prezydent.

Po raz pierwszy Szydło zaapelowała o dodanie pytań do referendum na początku lipca, kiedy prezydentem był jeszcze Bronisław Komorowski.

Proponowane przez nią pytania brzmią: "Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?", "Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe", "Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?".

6 września zgodnie z inicjatywą prezydenta Komorowskiego - Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

NSZZ "Solidarność" chciała w 2012 roku, aby w referendum Polacy wypowiedzieli się, czy są za utrzymaniem wieku emerytalnego (sprzed podniesienia go do 67. roku życia), czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. "S" złożyła w Sejmie prawie 1,4 mln podpisów pod wnioskiem o takie referendum. Sejm wniosku nie poparł.

Pod - zainicjowanym przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców - wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków podpisało się prawie milion osób. Sejm wniosek odrzucił.

Do stycznia 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie w sumie ponad 2,5 mln podpisów o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum ws. Lasów Państwowych; formalnie jest to inicjatywa obywatelska. Polacy mieliby odpowiedzieć na pytanie m.in. dot. finansowania Lasów Państwowych.

Zobacz również: Buczenie podczas orędzia Dudy
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (699)