Andrzej Duda na Jasnej Górze. "Obecność tutaj jest symbolem"
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w ogólnopolskich dożynkach, które odbyły się w niedzielę na Jasnej Górze. - Polska wieś zapewnia nam, Polakom, bezpieczeństwo żywnościowe naszego narodu i naszej ojczyzny, a zarazem zapewnia rozrastającą się część polskiego eksportu - mówiła głowa państwa w przemówieniu do uczestników przedpołudniowej sumy dziękczynnej, która była głównym punktem dożynek.
05.09.2021 14:54
Andrzej Duda ocenił również, że fakt, iż w jasnogórskich dożynkach uczestniczą przedstawiciele rządu, ma wymiar nie tylko symboliczny - "to dla nich także zobowiązanie do dbałości o polskie rolnictwo, o warunki życia na wsi, o możliwości zbytu płodów rolnych czy zabezpieczenie rolników na wypadek klęsk naturalnych".
Na początku swojego przemówienia Andrzej Duda zacytował słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Glebę uprawia się nie tyle przez nawóz, ale przez miłość, głęboką miłość ku ziemi ojczystej i wszystkiego tego, co ją stanowi - powiedział.
Jasna Góra. Andrzej Duda przemawiał na dożynkach
Duda podkreślił, że kard. Stefan Wyszyński był człowiekiem, którego generał zakonu paulinów Jerzy Tomziński nazywał jasnogórskim prymasem.
- Jasnogórskim prymasem, ponieważ, jak wielokrotnie powtarzał, Matka Najświętsza, ta z Jasnej Góry, była jego sercu i jego życiu szczególnie droga od samego początku. Albowiem wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej i Matki Bożej Ostrobramskiej wisiały nad jego łóżkiem w jego rodzinnym domu i zamykając do snu i otwierając porankiem oczy patrzył na wizerunek - jak mówił - tej ciemnej pani i tej jasnej - kontynuował prezydent.
- Dlatego też wielokrotnie do niej powracał, dlatego też wszystko, co tak ważne w jego życiu duchowym, ale także w życiu duchowym naszej ojczyzny i historii tu właśnie, z Jasną Górą się wiązało - dodał.
- Ogromnie się cieszę, że możemy się spotkać wszyscy na tych dożynkach jasnogórskich, w 2021 roku, roku wielkiego prymasa tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego - i razem modlić się za ojczyznę, razem dziękować za ten rok, dziękować za plony tak, jak to czynimy co roku, ale w sposób szczególny, pamiętając o jego osobie i modląc się za ojczyznę, za prymasa tysiąclecia, dziękując za jego wstąpienie w poczet błogosławionych, co już wkrótce nastąpi - zaznaczył.
- Jesteśmy tutaj razem - i państwo, przedstawiciele polskich rolników i my - przedstawiciele władz Rzeczypospolitej z ministrem rolnictwa, ze wszystkimi ludźmi władz centralnych, którzy z rolnictwem są związani i którzy troszczą się na co dzień troszczą się o sprawy rolnictwa - dodawał.
Andrzej Duda na Jasnej Górze: Ta obecność tutaj jest symbolem
- Ta obecność tutaj jest symbolem, ale ta obecność tutaj wyznacza także i dla nas zobowiązanie do tego, aby dbać o polskie rolnictwo, aby dbać o polskie sprawy, by trzymać rękę na tym, co często nazywa się ekonomicznym pulsem polskiej wsi, aby poprawiać warunki życia na wsi, aby poprawiać warunki gospodarowania, aby troszczyć się o możliwości zbytu płodów rolnych dla rolników, aby troszczyć się o to, by rolnik w jak największym stopniu był zabezpieczony na wypadek klęsk naturalnych - stwierdził Duda.
Andrzej Duda złożył też podziękowania ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorzowi Pudzie za zapowiedź utworzenia systemu powszechnych ubezpieczeń rolniczych.
Duda: jesteśmy tutaj po to, aby podziękować polskim rolnikom
- Uważam, że to właśnie troską, przede wszystkim troską prezydenta, jest całościowe spojrzenie na Rzeczpospolitą i na tą jej niezwykle ważną część, jaką jest polska wieś. Polska wieś, która jak - wielokrotnie to akcentuję - zapewnia nam, Polakom bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczeństwo żywnościowe naszego narodu i naszej ojczyzny, a zarazem ogromnie ważną, coraz bardziej rozrastającą się - ku naszej radości - część polskiego eksportu - oznajmił.
- Jesteśmy tutaj po to, aby podziękować wszystkim państwu, polskim rolnikom, pokłonić się, ale też po to, aby razem z wami pochylić głowę przed wizerunkiem Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej, modląc się za ojczyznę, modląc się za nasz naród, ale też aby pomyślność była też we wszystkich polskich domach, abyśmy mogli spokojnie pracować, spokojnie wychowywać dzieci - dodał.
Grzegorz Puda: chcę, aby młodzi ludzie zakładali na wsi rodziny i zostawali rolnikami
Po wystąpieniu prezydenta głos zabrał wspomniany wyżej Grzegorz Puda. Minister zadeklarował, że "chce, aby młodzi ludzie zakładali na wsi rodziny i zostawali rolnikami".
- Od czasu wstąpienia do Unii Europejskiej, polska wieś wielokrotnie była lekceważona, a polscy rolnicy za to, że prowadzili zrównoważoną gospodarkę, zostali ukarani niższymi dopłatami unijnymi - stwierdził Puda. Dodał, ze w obliczu kryzysów takich jak kryzys klimatyczny i pandemia koronawirusa "okazało się, że to właśnie te małe, polskie rodzinne gospodarstwa rolne stały się alternatywą, stały się zabezpieczeniem w tych trudnych czasach".
- Z ogromną nadzieją patrzę na młode pokolenie. Chcę, aby młodzi ludzie zakładali na wsi rodziny, chcę aby młodzi ludzie zostawali rolnikami i byli z tego dumni. Dziś dla nich walczymy o należne rolnikom godność i szacunek. Dla nich zmieniamy polską wieś" - podkreślił minister rolnictwa - obwieścił minister.
Przeczytaj także: