Andrzej Biernat rezygnuje ze stanowiska w PO
Andrzej Biernat zrezygnował z funkcji p.o. sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej - poinformował w środę po zarządzie krajowym partii szef klubu Platformy Rafał Grupiński. Nie wiadomo jeszcze, kto go zastąpi. W piątek zarząd ma się zebrać ponownie.
05.08.2015 | aktual.: 05.08.2015 20:52
- Pan Andrzej Biernat złożył rezygnację z funkcji sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej, ta rezygnacja została dzisiaj przez zarząd krajowy przyjęta - powiedział Grupiński dziennikarzom.
Jak dodał, Biernat nie podał żadnych przyczyn swej decyzji. - Nie ma w tej chwili jeszcze wyznaczonej osoby, która będzie pana Andrzeja zastępowała - zaznaczył Grupiński.
Szef klubu poinformował też, że członkowie zarządu dyskutowali na temat kształtu list wyborczych, jednak nie zapadły żadne konkretne decyzje. - Będzie ona kontynuowana w najbliższych dniach - dodał szef klubu PO.
Premier Ewa Kopacz powiedziała z kolei dziennikarzom po zarządzie, że podczas posiedzenia przedstawiła "zupełnie nową koncepcję, jeśli chodzi o liderów list". - Ta koncepcja została zatwierdzona przez zarząd krajowy i w związku z tym państwo w piątek będziecie mieli dość dużą listę nowych nazwisk na jedynkach w Platformie Obywatelskiej - dodała szefowa rządu.
Zarząd - jak zapowiadali od kilku dni politycy PO miał się zająć listami wyborczymi. W ubiegły piątek władze 16 regionów PO zakończyły prace nad wstępnymi listami wyborczymi w 41 okręgach do Sejmu i 100 do Senatu. Kształt tych propozycji wywołał jednak szereg kontrowersji. Dotyczą one m.in. obecności na jedynkach list polityków, których nazwiska przewijają się w tzw. aferze taśmowej.
Władze PO miały też podjąć decyzje dotyczące miejsca startu marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka oraz wiceszefa MSZ ds. europejskich Rafała Trzaskowskiego. W przypadku Kidawy-Błońskiej najczęściej wymienianym obecnie miastem jest Kraków, Siemoniaka - Kielce, a jeśli chodzi o Trzaskowskiego, to politycy Platformy są zdania, że być może znajdzie się ostatecznie na dwójce listy warszawskiej.
Zarząd krajowy miał zająć się też kwestią obecności na listach posłów PO, którzy decyzją władz w swoich regionach nie znaleźli się na listach. Chodzi m.in. o wieloletnią łódzką posłankę, wiceszefową klubu PO Iwonę Śledzińską-Katarasińską, partyjnego eksperta od spraw prawnych Witolda Pahla (Zielona Góra) oraz o posłankę Lidię Staroń (Olsztyn).