Anarchiści przeciw reżimowi Łukaszenki
Dziesięciu członków ruchów anarchistycznych
pikietowało konsulat Białorusi w Białymstoku. Protestowali
przeciw reżimowi Aleksandra Łukaszenki, ale podkreślali, że
nie popierają także reżimu kapitalizmu i multikorporacji.
Przed placówkę dyplomatyczną Białorusi młodzież przyszła z transparentami: "Łukaszenko, Bush, Putin - mordercy!" oraz "Precz z cenzurą!". Protest trwał około pół godziny, nie doszło do żadnych incydentów.
Anarchiści podkreślali, że każdy człowiek powinien mieć prawo do manifestowania swego sprzeciwu wobec reżimu, tyranii i wszelkiej niesprawiedliwości. Dlatego w swoich wystąpieniach przed konsulatem upominali się m.in. o zaginionych niezależnych dziennikarzy i prawa białoruskiej młodzieży do protestów, bez groźby usuwania za to ze szkół.
"Jednocześnie podkreślamy, iż nie chcemy zmiany systemu na Białorusi w stylu Ukrainy - zamiany dyktatury na demokrację made by CIA i reżim kapitalizmu i multikorporacji" - napisali w swojej odezwie.