Anarchiści chcą zamknięcia Guantanamo
Zamknięcia więzienia dla podejrzewanych o
terroryzm w amerykańskiej bazie wojskowej Guantanamo na Kubie
domagali się uczestnicy protestu "przeciw
amerykańskiemu reżimowi więziennemu", który odbył się przed
ambasadą USA i siedzibą MON w Warszawie.
06.01.2007 | aktual.: 06.01.2007 13:56
Kilkudziesięciu protestujących aktywistów ruchów anarchistycznych - część z nich przebrana w pomarańczowe kombinezony więźniów, a kilku w mundury amerykańskiej armii - odegrało przed ambasadą scenę brutalnego traktowania uwięzionych. Powtórzyli to potem przed gmachem ministerstwa.
Inni trzymali transparenty ze zdjęciami uwidaczniającymi tortury i skierowanym do Amerykanów podpisem: "To jest wasza demokracja" oraz postulatami zamknięcia więzienia w Guantanamo. Mieli też zdjęcia więźniów trzymanych tam - jak podkreślali - bez decyzji sądu.
Protest odbywa się w ramach międzynarodowej akcji zainicjowanej przez amerykańską organizację "Witness Against Torture". Aktywiści chcą dać wyraz swego sprzeciwu wobec tej formy "walki z terroryzmem".
Polscy anarchiści podkreślają przy tym, że także nasz kraj jest "sojusznikiem tego zbrodniczego systemu więziennego", "uczestniczy w bezprawnej, niemoralnej okupacji Iraku i angażuje się w agresywną misję zbrojną NATO w Afganistanie".
Udostępniając lotniska w Szymanach oraz własny wywiad da transportujących więźniów agentów CIA, Polska staje się współodpowiedzialna za pogwałcenie praw człowieka - podkreślają.
W petycjach do władz Polski i USA protestujący domagają się m.in. natychmiastowego zamknięcia więzień w Guantanamo, Abu Ghraib w Bagdadzie i Bagram w Afganistanie oraz innych więzień poza granicami USA, odszkodowań dla obecnych i byłych zatrzymanych, a także wycofania się z Iraku i Afganistanu.
Areszt dla podejrzanych o terroryzm, schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie, zorganizowano w bazie USA na Kubie w 2002 r. Od początku Guantanamo budziło kontrowersje i krytykę ze strony obrońców praw człowieka. Niewielkiej części z przetrzymywanych przedstawiono formalne zarzuty, a dopiero niedawno uznano, że należą im się prawa wynikające z Konwencji Genewskich. W Guantanamo, gdzie przetrzymywanych jest obecnie ok. 450 osób, wielokrotnie dochodziło do starć ze strażnikami, a także prób samobójczych.
Na początku grudnia zeszłego roku 42 przetrzymywanych w Guantanamo domniemanych terrorystów, przeniesiono do nowego, mającego zapewnić maksimum bezpieczeństwa więzienia. Wybudowany kosztem 37 mln USD obiekt wyposażony jest w zabezpieczenia, które mają ograniczać kontakty między osadzonymi i uniemożliwiać ataki na strażników.