"Amnestia maturalna" niezgodna z prawem?
"Gazeta Poznańska" zastanawia się, czy
stracą ważność świadectwa wydane pięciu tysiącom młodym
mieszkańcom Wielkopolski, których objęła maturalna amnestia.
Minister edukacji Roman Giertych jest pewien, że tak się nie stanie.
09.10.2006 | aktual.: 09.10.2006 00:34
Dziennik przypomina, że amnestię maturalną zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego (TK) rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski (RPO). Według RPO najnowsze zmiany w maturach naruszają konstytucyjną zasadę powszechnego i równego dostępu do edukacji.
Zdaniem Romana Giertycha, działania RPO są "niepoważne", zwłaszcza, że m.in. z ekspertyz Rządowego Centrum Legislacji wynika, iż zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Nasze argumenty prawne w tej sprawie są bardzo mocne - dodaje.
Jednak absolwenci, którzy otrzymali świadectwa maturalne dzięki amnestii ogłoszonej przez ministra edukacji, z niepokojem oczekują na orzeczenie TK - pisze dziennik. Zaniepokojeni są też ci uczniowie, którzy w maju przystąpią do matury. Dlaczego? Za chwilę może się okazać, że zasada wyboru poziomów nie będzie obowiązywać, a tym samym nie będzie potrzebny kontrowersyjny przelicznik punktów.
Politolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza prof. Andrzej Stelmach, uspokaja: Nawet jeśli Trybunał Konstytucyjny uzna, że rozporządzenie nie jest zgodne z konstytucją, wydane świadectwa będą ważne. Najprawdopodobniej w orzeczeniu Trybunał powoła się na zasadę domniemanej dobrej woli. A obowiązywać będzie ono na przykład od przyszłego roku szkolnego - wyjaśnia. Według niego orzeczenie Trybunału powinniśmy poznać do końca tego roku.
Rektorzy wyższych uczelni - choć sceptycznie nastawieni do amnestii - uważają, że nie należy odbierać maturzystom wydanych już świadectw. Tym bardziej, że z 53 tys. młodych ludzi (w tym pięć tys. Wielkopolan), część na pewno rozpoczęła studia.
Dajmy już im w tym roku spokój - przekonuje kanclerz Wyższej Szkoły Logistyki dr Ireneusz Fechner. Dla mnie większym absurdem jest fakt, że uczniowie, którzy zdecydują się poprawiać maturę w przyszłym roku, nie dostaną nowego świadectwa tylko aneks. I już zawsze będą naznaczeni jako ci gorsi - podkreśla rozmówca "Gazety Poznańskiej". (PAP)