Amerykańskie media radzą, co zrobić na wypadek wojny atomowej
Donald Trump w coraz mocniejszy słowach wypowiada się o Korei Północnej. W odpowiedzi Kim Dzong Un grozi atakiem na wyspy Guam. Napięcie rośnie, a groźba wojny staje się coraz bardziej realna. Amerykańskie media masowo publikują poradniki, co robić gdyby doszło do ataku bombą atomową.
Artykuły i materiały dotyczące tego, jak się zachować na wypadek ataku atomowego pojawiły się m.in. w CNN, Metro, BusinessInsider, Newsweeku. Wydaje się, że nie jest to zwykłe straszenie. Stosunki na linii Korea Płn. i USA nigdy nie były łatwe, ale od stycznia dochodzi do coraz większej eskalacji konfliktu.
Szczególnie ostatnie dni pokazują, jak wielkie jest napięcie. Prezydent Trump na swoim Twitterze napisał, że "rozwiązania zbrojne są już gotowe, jeśli Korea Północna zdecyduje się zachować nierozsądnie. Oby Kim Dżong Un znalazł inną drogę". Poza tym Trump podkreślał, że jeśli Korea Północna nadal będzie grozić USA, spotka się "z ogniem i wściekłością, jakich świat nigdy nie widział". Z kolei Korea groziła atakiem rakietowym. Nie dziwne więc, że Amerykanie zaczynają się bać i przygotowują na najgorsze, czyli atak bronią jądrową.
Instrukcję, jak się przygotwać do wybuchu bomby atomowej podaje też Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego. Instrukcje są zawarte w 11 punktach i według nich powinno się mieć m.in. trzydniowy zapas niepsującej się żywności, latarkę, maskę przeciwpyłową, mocną taśmę klejącą i mapę okolicy. Oraz dużo zapasowych baterii.
Czytaj też: Kim Dzong Un już wygrał? Trump jest bezradny