Amerykański senator publicznie drwił z Polaków
Prominentny republikański senator Arlen Specter opowiadał publicznie obraźliwe dowcipy o Polakach. W dodatku robił to wiedząc, że przemawia m.in. do Amerykanów polskiego pochodzenia.
14.12.2008 | aktual.: 14.12.2008 18:39
Jak podał internetowy serwis Newsmax.com za dziennikiem "New York Post", Arlen Specter wystąpił w piątek na lunchu w ekskluzywnym Commonwealth Club w Nowym Jorku. Zapytał najpierw, czy w sali są Polacy, i w odpowiedzi około 10 osób podniosło rękę.
Specter zaczął wtedy opowiadać "polish jokes", czyli dowcipy o Polakach. W jednym z nich ktoś mówi, że zna dobry dowcip, po czym jego rozmówca ostrzega go: "Ostrożnie, ja sam jestem Polakiem!". Na co słyszy w odpowiedzi: "W porządku, będę mówił wolniej".
Jak relacjonuje "New York Post", słuchacze byli zdegustowani dowcipami senatora, a jeden z nich powiedział potem gazecie, że poczuł się obrażony, chociaż sam nie jest Polakiem.
78-letni Specter, prawnik z wykształcenia, jest umiarkowanym Republikaninem i reprezentuje stan Pensylwania, gdzie mieszka wielu Amerykanów polskiego pochodzenia. W Senacie był m.in. przewodniczącym Komisji Wymiaru Sprawiedliwości.