Amerykański sąd nakazał konfiskatę dwóch samolotów Romana Abramowicza
Amerykańskie władze nakazały konfiskatę dwóch samolotów należących do Romana Abramowicza, rosyjskiego oligarchy i byłego właściciela Chelsea Londyn. Dlaczego? Ponieważ obie maszyny zostały wyprodukowane w USA i podlegają sankcjom nałożonym przez Waszyngton na Rosję.
Według dokumentów sądowych ujawnionych w poniedziałek, na które powołuje się "Wall Street Journal", dwa odrzutowce Abramowicza - Boeing 787 Dreamliner i Gulfstream - wleciały w rosyjską przestrzeń powietrzną po lutym 2022 roku bez wymaganej przez USA wizy eksportowej.
Roman Abramowicz przybył swoim wartym 250 mln dolarów Dreamlinerem do Dubaju 4 marca. Nie wiadomo, gdzie maszyna znajduje się obecnie.
Oligarcha na celowniku
To już kolejna zła informacja dla Romana Bramowicza. Jeszcze w kwietniu, w ramach wymierzonych w Rosję sankcji UE i Wielkiej Brytanii, na wyspie Jersey zamrożono jego aktywa o wartości ponad 7 mld dolarów, co stanowi około połowę jego oficjalnego majątku.
Wcześniej, tuż po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, oligarcha przezornie sprzedał Chelsea Londyn. 30 maja poinformowano, że klub piłkarski przeszedł w ręce nowego właściciela.
Wpływ sankcji na majątek rosyjskiego oligarchy wyraźnie widać w corocznym rankingu "The Sunday Times Rich List", czyli liście brytyjskich miliarderów. Roman Abramowicz spadł w nim z 8. na 28. miejsce, a jego majątek wynosi obecnie 6 mld funtów, czyli połowę tego, co rok temu.