Amerykańska propaganda słabsza od prosaddamowskiej
Szef powojennej irackiej tv zrezygnował
ze stanowiska mówiąc, że USA przegrywają wojnę propagandową z
takimi krajami, jak Iran, a także z Saddamem Husajnem.
05.08.2003 | aktual.: 06.08.2003 06:26
W trzy miesiące po tym, jak w amerykańskim samolocie przybył do Iraku, by odbudować po wojnie telewizję i radio, Ahmad Rikabi, były uchodźca z Iraku, czuje się rozczarowany i zamierza wkrótce wrócić do Londynu.
Rikabi uważa, że Saddam Husajn dobrze się reklamuje poprzez tv Al- Dżazira i Al-Arabija. Mowa o przypisywanych obalonemu prezydentowi Iraku nagraniach, które emitowały wymienione stacje telewizyjne.
Zdaniem irackiego fachowca od mediów, USA nie zainwestowały w irackie stacje ani w odzyskanie dawnego personelu.
"Stany Zjednoczone powinny trochę więcej przysłuchiwać się temu, co mówią Irakijczycy, nie tylko w sektorze mediów" - powiedział Rikabi, który pomagał formować zespół w studiu w centrum Bagdadu.