PolskaAmerykańska gazeta przypisuje Polsce ludobójstwo. Jest odpowiedź IPN

Amerykańska gazeta przypisuje Polsce ludobójstwo. Jest odpowiedź IPN

"Niemcy wiodą prym w przyjmowaniu na siebie odpowiedzialności za Holokaust", a "Polska jest bardziej wymijająca, jeśli chodzi o jej rolę w ​nazistowskim ludobójstwie" - napisali dziennikarze "Los Angeles Times". Na odpowiedź Instytutu Pamięci Narodowej nie trzeba było długo czekać.

Amerykańska gazeta przypisuje Polsce ludobójstwo. Jest odpowiedź IPN
Amerykańska gazeta przypisuje Polsce ludobójstwo. Jest odpowiedź IPN
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
oprac. Ewa Walas

27.06.2021 15:37

"Polska jako kraj aliancki włożyła ogromny wysiłek w pokonanie Rzeszy Niemieckiej, kierowanej przez Adolfa Hitlera" - napisano w sobotę w oświadczeniu IPN opublikowanym na Facebooku.

Jak podkreślili przedstawiciele państwowego urzędu, to właśnie Polska była pierwszym krajem świata, który zbrojnie przeciwstawił się agresji Niemiec.

"Poniosła za to ogromną cenę w czasie okupacji całego jej terytorium przez Niemcy. Ani przez jedną sekundę II wojny światowej nie brała udziału w żadnym przejawie niemieckiego ludobójstwa" - czytamy w komunikacie.

Polacy ponieśli olbrzymią cenę

Jak podkreśla IPN, Państwo Polskie po przeniesieniu władz na terytorium zachodnich aliantów kontynuowało walkę przeciw Rzeszy Niemieckiej.

Zobacz też: Donald Tusk jak Robert Lewandowski? Frankowski ocenił byłego premiera

W tym celu stworzyło podziemną armię i walczyło po stronie aliantów nie tylko o swoją wolność, ale także o wolność innych krajów, takich jak: Norwegia, Francja czy Włochy.

"Społeczeństwo polskie (w tym miliony Żydów i miliony Polaków) było poddane akcji niemieckiego ludobójstwa. Drugą co do liczebności (po Żydach) grupą ofiar wymordowanych przez Niemców w obozach Auschwitz-Birkenau byli Polacy" - napisano w oświadczeniu.

Zdaniem IPN, przypisywanie Polsce współudziału w tym ludobójstwie jest fałszowaniem historii oraz tuszowaniem zbrodni reżimu Hitlera.

Jak stwierdzają przedstawiciele państwowego urzędu, to także brutalne poniewieranie pamięci ofiar.

"Chcemy, aby wiedza o okrucieństwach i sprawcach II wojny światowej dotarła do jak największej liczby odbiorców. By historia nigdy się nie powtórzyła" - podkreśla Instytut.

Kontrowersyjne słowa w amerykańskiej prasie

Oświadczenie IPN związane jest z artykułem, który został opublikowany w dzienniku "Los Angeles Times".

Nawiązywał on do niedawnej wizyty amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena w Berlinie, gdzie odbyły się uroczystości zorganizowane z okazji inicjatywy amerykańsko-niemieckiej dotyczącej edukacji o Holokauście.

Podczas wydarzenia Amerykanin przywołał losy Żydów w Białymstoku, gdzie jego zdaniem, mieszkańcy "palili brody rabinów oraz podpalali synagogi" na długo przed rozpoczęciem II wojny światowej i Holokaustu.

Jak stwierdzili dziennikarze amerykańskiego dziennika, "według uczonych Niemcy wiodą prym" w przyjmowaniu na siebie odpowiedzialności za Holokaust, natomiast takie kraje jak Polska i Austria "są bardziej wymijające" w kwestii "ich roli w nazistowskim ludobójstwie".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (272)