Amerykanka pokazała tajemnicze zdjęcia. "Albo to Wilka Stopa, albo ktoś mnie fachowo oszukał"
Amerykanka przeglądała swoje nagrania z fotopułapki w lasach stanu Waszyngton, gdy jej uwagę przykuł zagadkowy kształt. "Albo to Wilka Stopa, albo ktoś mnie fachowo oszukał" - napisała na Facebooku, dodając dwa kadry z nagrania.
Internautka o imieniu Carolyn Day umieściła swoją fotopułapkę na terenie lasów wokół góry Si, to jest w Dolinie Snoqualmie, czyli na wschód od Seattle (stan Waszyngton). Jej zamiarem było nagrywanie zwierząt, przemieszczających się w tym obszarze.
Gdy przeglądała nagrania z niej, jej uwagę przykuł dziwny człekokształtny cień, pojawiający się w kadrze. "Albo to Wilka Stopa, albo ktoś mnie fachowo oszukał" - napisała na jednej z facebookowych grup, zamieszczając dwa "tajemnicze" kadry, na których jakoby widać legendarne zwierzę.
Amerykańska obsesja Wielkiej Stopy
Wielka Stopa, lub Sesquatch w języku Indian, to mityczny stwór. Według legend ma przypominać goryla, mierzącego od dwóch do trzech metrów, przemieszczającego się na dwóch stopach, niczym człowiek. Jak podliczył serwis Live Science, ogółem Wielką Stopę "widziano" już 10 tys. razy. Sporo relacji o jego domniemanej obecności pochodziło właśnie z terenów Doliny Snoqualmie.