Amerykanin zatrzymany w Korei Północnej
Służby reżimu Kim Dzong Una zatrzymały obywatela Stanów Zjednoczonych pod zarzutem działań przeciwko państwu - poinformowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
07.05.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:22
Kim Hak Song jest naukowcem i pracował na Pyongyang University of Science and Technology (PUST). Do aresztu trafił w sobotę. Trwa dochodzenie w jego sprawie - dodała KCNA, nie podając szczegółów.
To czwarty Amerykanin, którego zatrzymały siły bezpieczeństwa Korei Północnej podczas kryzysu dyplomatycznego. W odosobnieniu przetrzymywany jest także inny pracownik PUST Kim Sang Dok. Mężczyzna został zatrzymany pod koniec kwietnia. Również w jego przypadku zarzut dotyczył wrogiej działalności.
Tropią terrorystów
Korea Północna ogłosiła w piątek, że do kraju przedostała się "grupa terrorystów" wspierana przez CIA i wywiad Korei Płd., by przeprowadzić atak terrorystyczny na Kim Dzong Una przy użyciu substancji biochemicznych, w tym radioaktywnych.
"Wytropimy i bezlitośnie zniszczymy do ostatniego terrorystów z amerykańskiej CIA" i południowokoreańskiej Narodowej Agencji Wywiadowczej - zagroził resort w oświadczeniu, opublikowanym w języku angielskim za pośrednictwem państwowej agencji informacyjnej KCNA.
"Antyterrorystyczny atak w koreańskim stylu zostanie rozpoczęty od tego momentu, by zniszczyć wywiadowcze i spiskujące organizacje amerykańskich imperialistów i marionetkową klikę" - napisano w oświadczeniu, nie wyjaśniając, na czym miałyby polegać te działania.
Prawdziwości oświadczenia wydanego przez władze w Pjongjangu nie udało się potwierdzić w niezależnych źródłach - podkreśliła południowokoreańska agencja Yonhap.
źródło: bbc.com, Reuters, PAP