Amerykanin podejrzewany o napad na taksówkarza
Zarzut napadu rabunkowego i kradzieży samochodu grozi 36-letniemu Amerykaninowi zatrzymanemu nad ranem na terminalu w Świecku (Lubuskie). Podejrzewany jest on o to, że w niedzielę w okolicach Krosna Odrzańskiego zaatakował nożem taksówkarza.
14.11.2005 | aktual.: 14.11.2005 09:23
Poinformował o tym Andrzej Kulesza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Jak ustaliła policja, 36-letni obywatel Stanów Zjednoczonych podczas weekendu koncertował z zespołem w Zielonej Górze.
Z zeznań pokrzywdzonego taksówkarza wynika, że Amerykanin w niedzielę zamówił kurs z Zielonej Góry na jedno z lotnisk w Berlinie. Po drodze, w okolicy miejscowości Gęstowice miał nagle zaatakować kierowcę nożem. Taksówkarz został niegroźnie ranny w szyję, zatrzymał auto i uciekł. Napastnik odjechał.
W nocy z niedzieli na poniedziałek policja przy drodze dojazdowej do Świecka znalazła porzucony samochód. Krótko potem na terminalu zatrzymano mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez taksówkarza.
Na razie nie wiadomo czy podczas przestępstwa, o które jest on podejrzewany, był pod wpływem alkoholu czy też narkotyków; to jak i motyw działania podejrzewanego ma ustalić policyjne śledztwo. 36-letniemu Amerykaninowi w przypadku postawienia zarzutu będzie grozić od trzech do 12 lat więzienia - powiedział Kulesza.