Amerykanin dźgnął nożem Polaka za "otrąbienie"
56-letni Amerykanin w centrum Warszawy
dźgnął nożem Polaka za to, że ten wcześniej trąbił na jego
samochód i zajeżdżał mu drogę. Ofiara krewkiego cudzoziemca
została przewieziona do szpitala, czeka na operację.
10.08.2006 | aktual.: 10.08.2006 17:46
Jak poinformował oficer prasowy śródmiejskiej policji Tomasz Oleszczuk, zarzuty cudzoziemcowi zostaną postawione w piątek, gdy będzie możliwe już określenie stanu rannego Polaka.
Najprawdopodobniej prokuratura zarzuci Amerykaninowi spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 10 lat. Jeśli jednak lekarze stwierdzą, iż istniało niebezpieczeństwo utraty życia - prokuratura może też postawić mu zarzut usiłowania zabójstwa.
Chester S. będzie odpowiadać za swój czyn w Polsce, chyba że Stany Zjednoczone zwrócą się o przekazanie im tej sprawy.
Jak relacjonował Oleszczuk, mężczyźni jechali Al. Solidarności. W pewnym momencie, według relacji Amerykanina, Polak jadący lexusem zaczął na niego trąbić i zajeżdżać mu drogę.
Obaj zatrzymali samochody na środku ulicy, wysiedli z nich i zaczęli się kłócić. Doszło do szarpaniny. W pewnym momencie Chester S. wyciągnął nóż i trzy razy dźgnął Polaka w brzuch- powiedział Oleszczuk. Jak dodał, jedna z tych ran była powierzchowna.
Tuż obok przejeżdżał patrol policji - to właśnie on zatrzymał obywatela Stanów Zjednoczonych.
Według lekarzy stan rannego Polaka jest stabilny; jest przytomny, czeka go jednak operacja.