Trwa ładowanie...
d3f66ny
12-02-2003 08:51

Amerykanie zmienią bazy


Stany Zjednoczone poważnie zastanawiają się nad dyslokacją swych sił zbrojnych, w tym tysięcy
żołnierzy, stacjonowanych obecnie na terenie Europy - podał Biały Dom. Rzecznik Ari Fleischer zaznaczył, że nie chodzi o "ukaranie" Niemiec, które sprzeciwiają się interwencji USA w Iraku.

d3f66ny
d3f66ny
Ari Fleischer(AFP)
Źródło: Ari Fleischer(AFP)

Wszelkie zmiany będą jednak konsultowane wcześniej z amerykańskimi sojusznikami - oświadczył rzecznik Białego Domu Ari Fleischer. Cytowane przez agencję Reutera koła z Pentagonu i Kogresu USA także potwierdziły, iż jakkolwiek w administracji omawiane są obecnie takie zmiany, jednakże - jak podkreślono - Waszyngton nie zamierza w ten sposób "karać" Niemiec, które wraz z Francją zdecydowanie sprzeciwiają się ewentualnej interwencji wojskowej USA w Iraku. Spośród około 110 tysięcy wojsk USA, stacjonowanych w Europie, około 70 tysięcy przebywa na terenie Niemiec. Ich obecność jest niezwykle korzystna z ekonomicznego punktu widzenia dla gospodarzy.

"Obecne struktury naszych sił zbrojnych na świecie wynikają jeszcze z potrzeb zimnej wojny" - powiedział Fleischer, zapytany przez dziennikarzy o pogłoski prasowe w sprawie rozważanych przez administrację zasadniczych redukcji wojsk USA, przede wszystkim w Niemczech lecz także i w innych punktach Europy.

Rzecznik Białego Domu podkreślił, iż układ tych sił przez ostatnie 11 lat pozostał bez zmian, podczas gdy w administracji coraz częściej zwraca się uwagę na potrzebę dostosowania tych struktur do potrzeb i priorytetów chwili obecnej, tak by siły te były w stanie podejmować skuteczne akcje w razie potrzeby tam, gdzie jest to konieczne.

d3f66ny

Amerykańska obecność wojskowa - podkreślił Fleischer - winna przede wszystkim odpowiadać potrzebom konkretnych regionów. Cytowane przez agencję Reutera anonimowe źródła dodały, że rzecznikiem zmian w układzie sił USA, stacjonowanych poza Stanami Zjednoczonymi, jest głównie sam szef resortu obrony Donald Rumsfeld. "Nie chodzi wcale o Niemcy i Francję lecz o bezpieczeństwo i skuteczność działania" - powiedział informator Reutera.

Przewodniczący Komisji ds.Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów Kongresu USA, republikański deputowany Duncan Hunter powiedział, że wzrost liczby sojuszników USA w Europie Wschodniej, w tym byłych członków Układu Warszawskiego jak Polska, sprawił że Pentagon zyskał możliwość rozlokowania sił w nowych miejscach, gdzie koszty szkolenia żołnierzy i utrzymania tych sił mogą być niższe. Cytowany przez Reutera członek kongresowej komisji, Republikanin John McCain, ujawnił natomiast, że dowodzący siłami USA w Europie generał James Jones skłania się raczej ku redukcji sił USA na kontynencie i stacjonowania żołnierzy amerykańskich w Europie na nowych zasadach - rotacji.(ck)

d3f66ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f66ny
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj